[kiss of night]

Napisane przez kejtiCe

Początkowy plan był taki, że tylko obiad. Ale potem Tz coś przebąkiwał, że w sumie to wypiłby coś z tej okazji, więc potem miał być obiad, kolacja, alkohol. A potem w ogóle stwierdziliśmy, że skoro będziemy siedzieć dłużej, to można by było coś zatańczyć
Więc koszt robi się o wiele większy od tego, który zakładałam na początku.

Gratulacje!
Ewolucja planów zupełnie jak u nas. Chociaż gdyby mnie TŻ nie przycisnął z organizacją, to pewnie do dzisiaj bylibyśmy narzeczeństwem.