Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamy lipcowe 2018 cz. IV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-04-22, 08:41   #965
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
Blanka znajomi raz sa, raz ich nie ma. Ja stracilam swoje studenckie "przyjaznie" i swoje "stare" życie w momencie zwiazania się z mężem. Ogolnie jak go poznalam to ja mialam chłopaka, on dziewczynę. Ja bylam ze swoim prawie cztery lata, on ze swoją sześć. Mieszkali razem u jego rodziców, ona juz mówiła do nich "mamo tato" u nas tez szybko poszło, ale burzliwie, no bo trzeba bylo opuścić dotychczasowych partnerów a w przypadku męża to bylo grube "przemeblowanie" w życiu. Poznalismy sie w lipcu 2013 roku w pracy - bylam jego kierowniczka i na poczatku bardzo się nie lubilismy . zeszlismy sie tak "legalnie" w czerwcu 2014, chociaz juz pod konoec 2013 roku strasznie nas do siebie ciągnęło. W pazdzierniku 2014 zareczyny, rok pozniej ślub moj byly chlopak byl z mojej ekipy studenckiej, wiec to noemalne, że wszyscy sie ode mnie odwrocili gdy sie okazało, że chce byc z kims innym. Troche slabo, ale takie jest życie.
Norka i Folinka, widzę że u Was tez szybko i burzliwie poszło. Widać czasem ta droga do szczescia w miłości jest taka nieoczekiwana i niesztampowa
Relacje w rodzinie ma szczescie pozostały dobre - moi rodzice zaakceptowali męża i widzą jak On mnie kocha szanuje, co dla mnie robi. Na poczatku tylko tata byl taki dziwny, bo strasznie szybko po jednym facecie byl drugi, no i nie mógł tego zrozumieć [emoji14]
U męża rodzice nigdy nie pokazali mi wrogości, chociaz z jego byłą ma prawde byli mocno związani. Jak juz bylam z mężem przed ślubem, to tamta potrafiła przyjechać do "teściów" na kawkę, ploteczki, obchod ogródka i zwracac sie per "mamo tato". Teraz juz to ucichlo, ale wiadomo, że tak jakos glupio sie czułam słysząc o tym. No ale w końcu finalnie to ja jestem ukochaną synową muahahaha !
Dziewczyny..... wnioskuje, że zadna nie ma takich boli w pochwie.. ?
Piekny dzien się zapowiada, wstaję!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zua, mnie czasem kłuję w pochwie jak mała na szyjke napiera, albo jak za szybko się ruszę. Ogólnie podobno tam więzadła się rozciągają czy jakoś tak.
Jeśli nie jest to ból który trwa nieprzerwanie kilka godzin to podobno nic złego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując