2005-10-18, 18:42
|
#304
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
|
Dot.: kosmetyki dostepne w USA
Cytat:
Napisane przez czarownicagosia
Chwale sie moimi kosmetykami z Marshalls Kupilam sobie blyszczyk, taka malinowa czerwien, firmy Tony&Tina i juz zaluje, ze nie kupilam innych kolorow, bo bardzo mi podpasowal - piekny kolor, swietne swiecace drobinki, lekki ziolowy, przyjemny zapach Cena - $3.99
Drugi zakup to paleta cieni - jasny lososiowy roz, ciemny lososiowy, miedziany i czekoladowy - firma Institut de beaute. Wszystkie kolory fajne,ladnie sie blyszcza. Cena - $4.99
I zdjecia 
|
hue hue hue gosiu szkoda,ze nie mozemy kupowac w tym samym Marschalls )) ja tez wczoraj bylam na zakupach i za sprawka elfika przebuszowalam kosmetyki,noooo bylo troche perelek,nawet krem Orlane znalazlam,tylko musial tam juz dluuuuugo lezec bo go pzreceniali chyba ze 3 razy...hehehhe.Ja nabylam palete blyszczykow Coryse Salome Ultimate,troche sie balam czy to nie jakis smar do samochodow bo nie znam tej firmy zupelnie,ale wyczytylama,ze sa dystrybuowane przez Orlane wiec je kupilam )) A tych cieni z pierwszego zdjecia straaaaasznie ci zazdroszcze,ja wlasnie nosze sie z zamiarem zaopatrzenia w kolory lososiowe i miedziane,na szczescie w czwartek otwieraja u mnie Marschalls wiec juz nie bede musiala jezdzic daleko )) Kupilam jeszcze kurtke na zime,koloru jasnej oliwki.taka uniwersalna i na narty i na wyjscie,dwustronna,w zumie topierwsze moj zakup w takim kolorze...zobaczymy czy sie do niego przekonam....heheehe
acha i jeszcze musze sie pochwalic,wczoraj dostalam probki od hauschki,popierwszym uzyciu REWELACJA,na razie nic niemoge powiedziec o skutecznosci w stylu zwezanie porow albo regulowanie,ale nawilzanie pierwsza klasa.Pierwszy raz w zyciu zdazylo mi sie,ze po uzyciu kremu do mycia moja buzia nie byla sciagnieta ani troche!!!!! Jedyne do czego musze sie przyzwyczaic to,ze po splukaniu kremu buzia jest sliska,a ja bylam nauczona ze powinnam dotac wszystko zmywac,dopuki przy potarciu reka bedzie tepa,bo tylko wtedy jest czysta...heheheh old school mysia buzi mydlem i to szarym w dodatku bo pachnacego wtedy nie bylo w sklepach ))
dzis bede sie packac maseczkami...ach ten ziolowy zapach...na razie
hauschka hauschka uber alez...czy jak to tam sie pisze...hue hue hue
|
|
|