Korinka, super wakacje, piękne zdjęcia

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------
A ja Was z kolei pozdawiam ze Szwajcarii

Żadna nie chciała jechać na turnus odwykowy do szwajcarskiej kliniki to sama sobie musiałam zorganizować

A tak serio, to pisałam Wam kiedyś, że w końcu dostałam pracę... Tylko taki mały druczek był, że to praca za granicą i na razie szkolenie w kraju fioletowej krowy, a za miesiąc
Vive La France.Nie chciałam pisać wcześniej jakby coś jednak źle poszło... Ale na razie jest ok, fajni ludzie, co do firmy to jeszcze nie wiem, bo dziś pierwszy dzień. Trochę tęsknię, wiadomo, ale mam nadzieję, że się przyzywczaję. Mam nadzieję, że dam radę czasem wpadać na wątek
P.S. Co do odwyku, to jak częściej będę musiała zapłacić 6 franków za butelkę soku (wczoraj praktycznie wszystko było zamknięte i pozostał mi bufet w hotelu

) to rzeczywiście mi na kosmetixy nie wystarczy
