Dot.: O ciucholandach z innej strony - wątpliwości dot. bezpieczeństwa
Po pierwsze skończyłam wierzyć w to, że ubrania z sieciówek są czyściusie, pozbawione bakterii i przede wszystkim - nowe. Chyba każdy wie, w jaki sposób Zara czy H&M produkują swoje ubrania i jak są one transportowane. Po drugie - ubrania wiszą na sklepie, gdzie są codziennie mierzone, często kupowane, a następnie zwracane. Kupując ubrania ze sklepu (w okresie wyprzedaży to już w ogóle) nie ma mowy o tym, że kupuje się ubranie nowe.
Więc nie - nie boję się.
|