Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - On mnie szantażuje ... Co robić :(?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-07-23, 16:21   #1
perfection123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 158

On mnie szantażuje ... Co robić :(?


Zaczęło się pod koniec 2007 r. ,gdy wracając szybko do domu poślizgnęłam się na lodzie i złamałam nogę .Przez całe swięta siedziałam w domu ,Sylwester zapowiadał się tak samo (pócz tegoo ,że w drodze na impreze odwiedzili mnie znajomi) .Wtedy pierwszy raz weszłam na ten czat . Mimo okoliczności było tam dostępnych wielu ludzi . Już pochwili napisał do mnie Marcin-prawnik z Warszawy . Sympatycznie nam się rozmawiało ,więc spotykaliśmy się dość często na tym czacie później przenieśliśmy się na GG , rozmowy telefoniczne ,emaile ... .Był dla mnie ważnym człowiekiem śmialam twierdzić ,że wirtualnym przyjacielem ...
Sądziłam że zawsze nasz kontak pozostanie wirtualny ,ale tak sie nie stało . Gdy już moja noga zrosła się i zdjęłam ten potworny gips zaczęły się stresy czekał mnie bardzo wazny konkurs ,do którego musiałam się przygotowac . M. bardzo mi w tym pomagał wspierał psyhicznie ,dodawal odwagi itd... Wymieniałam się z nim wszystkim pogladami , zdjeciami , przemyśleniami.... Byłam zdziwiona i jednocześnie szczęśliwa gdy specjalnie dla mnie przyjechał na eliminacje konkursu . Sądziłam że jest szczery i moge mu zaufać . Przeszlam do kolejnego etapu .M. wpadł na pomysł ,że w nagrode za to kupi mi wymarzona sukienke. Zgodziłam sie .Poprosił o adres ,gdyż kupił ją przez internet .Podałam .... i to był największy błąd .ukienka doszła była tak cudowna ,że do tej pory nie miałam okazji by ją załozyć . Nasza znajomość trwała dalej potem nastąpiło lejkkie zawiedzenie przypadkowo "wydało się" że ma żone i dzieci . Przepraszał mówił że to wcale nie było istotne ponieważ jesteśmy tylko przyjaciółmi .ok wybaczyłam .Podczas tegorocznych mistrzostw Europy Euro 2008 zakładaliśmy się odstawiając mecze .Finałowy mecz wygrał on .Założyliśmy się wtedy o perfumy Lacoste i razem spędzony obiad. Wręczyłam mu nagrode . Nawet nie żałowałam tego zakładu ....wszystko zmieniło się po tyg. powiedził że ta wygrana mu niewystarcza ,że chce mnie a dokładniej moje ciało chce i jest pewny ze dostanie .Byłam w szoku. Wtedy zaczął sie szantaż .... który trwa do dziś . M. mówi ,że jeśli nie oddam mu się to odwiedzi moich rodziców .... pokaże im wszystkie moje zwierzenia o których mu pisałam ( o swoim związku ,o rodzicach i najintymniejszych sprawach) .Zaczęły się głuche telefony ....chodze jak struta jak mogłam zaufać tak bardzo nieznanemu człowiekowi .Nie pomagaja prośby ani groźby , mowa o tym że nie mam jeszcze 18 lat i ze to niemoralne ...Chodze jak struta odbieram kazdy telefon , poczte sprawdzam kilka razy dziennie . Jestem pewna że to człowiek nieobliczalny i zły i ze już nikomu nie zaufam.
perfection123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując