[MiamiGlow]

Przeglądałam forum, ale nie znalazłam odpowiedzi na swoje pytanie. Mam problem - kupiłam samoutwardzalną glinę rzeźbiarską i nie jestem w stanie nic z niej ulepić. Kruszy się strasznie, ma dziwną konsystencję, jest taka... Sucha? Jakiś czas temu używałam już gliny, ale była zupełnie inna i modelowanie jej szło mi bardzo dobrze. Niestety nie wiem co to była za glina. Wydaje mi się, że też samoutwardzalna - ale nie wiem. Bardziej brudziła ręce, łatwiej się poddawała palcom.

Czy straciłam talent plastyczny czy z nową gliną może być coś nie tak? Miałam ogromne chęci na "porzeźbienie" i jestem rozczarowana. Mam nadzieję, że piszę w dobrym miejscu.

EDIT:
Już wiem. Wcześniej miałam jednak zwyczajną glinę, stąd różnica. No może dalej nie wiem czemu ta nowa się aż tak kruszy, ale wiem czego będę szukać w przyszłości, by nie wtopić.