ułożenie płodu
jestem w dziewiątym miesiącu ciąży. Na ostatnim usg okazało się, że dzidziuś jest ułożony w szerz, ani główką w dół, ani w górę, czy jest to podstawą do wykonania cesarskiego cięcia? A jeśli położenie w momencie porodu będzie typowo pośladkowe to czy możliwy jest poród naturalny? naprawdę bardzo boję rodzić się naturalnie ze złym ułożeniem, w końcu nie chodzi tylko o mnie ale i o dziecko, które w takiej pozycji może zostać chyba jedynie wyszarpane. Niestety w naszym szpitalu wiele razy słyszłam o tym, że kobiecie kazano rodzić pośladkowo i zdecydowano się na cesarkę dopiero, kiedy odchodziły zielone wody płodowe albo po prostu mdlała. Jak z punktu widzenia ginekologa to wszystko wygląda, bo ja już nie wie co o tym myśleć? Przecież w każdej chwili mogę dostać skurczy, czy wtedy cesaka jest możliwa, czy dostanę jakieś środki na wstryzmanie skurczy? Moje poprzednie oba porody były siłami natury, ułozenie w moencie poroddu prawidłowe, a teraz takie obwawy.
|