Dot.: Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się!
Ale jestem zla. Za 2 tygodnie potrzebuje prezent, zamowilam go online, mysle sobie a, 2 tygodnie, spokojnie dojdzie. No i chyba wlasnie ta przesylka sie zagubila!!! Co moge zrobic? Po uplywie 10 dni roboczych moge zlozyc reklamacje, ktorej rozpatrywanie ''zazwyczaj trwa do tygodnia'', po tygodniu oni mi odpisza, ze przesylka sie zagubila, ze rachunek za paczke zostal anulowany i moge ja na nowo zamowic :/. Oczywiscie to wszystko za dlugo trwa, a koszt paczki to jakies 150 euro, wiec nie tak maly, zeby stwierdzic - a, zamowie jeszcze raz, najwyzej, co ma byc to bedzie. :/
Jestem taka zla, ze po prostu az sie trzese. Zamowilam w tym roku pewnie z 30 paczek i zadna sie nie zgubila, ale wlasnie ta, na ktorej mi zalezy, musiala sie zgubic.
Nie lubie takich stresujacych sytuacji, bo zabieraja mi niepotrzebnie czas. Ja sie wtedy denerwuje, mysle, kombinuje i juz kilka godzin zlecialo.
|