Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nasze codzienne jadłospisy, część V
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-07-25, 13:27   #4180
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część V

Cytat:
Napisane przez summertime Pokaż wiadomość
Moje R, niestety wyszlo 4 posilki bo bylam w pracy 8h i dosc pozno wstalam

10:30 omlet: 2 łyzki maki razowej, 3 lyzki mleka, woda, sol, 1,5 lyzki otrebow pszennych, jablko, cynamon, serek homo nat (90kcal) bardzo małe śniadanie, może jakiś owoc czy coś?

kawa z mlekiem (pol szklanki mleka 0,5% ;p)

13:30 tak na szybko przed praca: ugotowane mrozone brokuly (ok 200g), ziemniak i marchewka pokrojone w talarki i podsmazone na oliwie. Calosc polana maslanka z ziolami prowansalskimi. białko ? poza tym mało, same warzywa i maślanka, co to jest ? ^^

18:30 w pracy: kromka razowca (jakies 80g czyli 150kcal), serek wiejski 3% 200g, ok 30g daktyli ok, poza tym, że daktyle tak średnio na R bo mają mega wysoki ig

23:30 200g twarogu chudego, pol szklanki maslanki, pomidor, szczypiorek. ok, choć jeśli to było przed snem, powinna być czysto białkowa, ale tę maślankę da się 'wyabczyć'
generalnie mało, co z nnkt?

Cytat:
Napisane przez Anarchia Pokaż wiadomość
co. to. jest...
;/
nie wiem, na co to sie zapowiada: na r u czy p? plisss

1. jakies 100g homo nat z 2ł musli i lyzeczka drzemu brzoskwinia pol jogobelli owocowej malutkie śniadanie
2. jablko jogobella light truskawkowa z lycha musli i lycha wiesniaka kawa 2w1 czemu jogobella light?
3. wiejski wasa zytnia salata caly pomidor pol ogorka potem jogurt nat z gdzies 3ł musli duza garscia branow i otrebow jablko zamiast wasy pełnoziarniste pieczywo i Ty to wiesz...
4. gulasz: gotowane brokuly i marchewka z krajanka sojowa- kopiasty duzy talerz, garsc makaronu 2 jablka ok, makaron mam nadzieję pełnoziarnisty? mogłaś więcej go zjeść, bo węgle złożone to podstawa
5. mala porcja spagetti z sosem napoli, z grzecznosci ;p skoro z grzeczności to ok

(zoladek mi nie trawi bo z powodu pracy jem obiady kolo 18 a jestem przyzwyczajona jesc o 14 ;/ co z tym moge zrobic? jest to strasznie nieprzyjemne, mam brzuch jak 9miesiac ciazy i gazy, kefir nie pomaga ni nic espumisan nawet nie ;()

6. jogurt mrozer wieloowocowy330g i troche kefiru- brak samozaparcia eh spokojnie, mrozer to mało kcal, niby kolacja, ale spoko... skoro to lekka R nie zawsze musisz jeść przewagi białka i trochę węgli, czasem każdy grzechy

rzadko sie pojawiam dlatego zbytnio sie nie udzielam w watku jednak prosze o pomoc w miare mozliwosci ;*



edit: teraz patrze ze tego nie jest tak duzo jak mi sie wydawalo ale mimo wszystko;/
mialam wyrzuty sumienia po wczoraj jak puscily mi hamulce na slodkie i zjadlam uwaga: 5mega piernikow, drozdzowe z serem, pol chalki z drzemem, liona, twixa, rozka, prince polo xxl, dwie paczki herbatnikow i merci ehh
nie wroce do dawnej wagi nigdy buu ;(
spokojnie, grunt to się nie poddawać. ile chcesz schudnąć? ruszasz się? pamiętam jak kiedyś byłaś na P, potem na U, masz dobry metabolizm, bo rozkręcony, więc nie powinno Ci być trudno

Cytat:
Napisane przez Jolinka1987 Pokaż wiadomość
Moja dzisiejsza redukcja:

śniadanie: bułeczka pełnoziarnista- jedna połówka z pasztetem sojowym paprykowym i pomidorem; druga z 2 plasterkami szynki drobiowej i ogórkiem konserwowym; brzoskwinia ładnie
II śniadanie: serek wiejski lekki z papryką w 3 kolorach, szczypiorkiem i koperkiem ok
Obiad: sałatka z soczewicą (0,5 szklanki soczewicy zielonej, sałata, pomidor, 4 suszone morele, oliwa z oliwek); serek wiejski lekki (dziś w barku było spaghetti- w żaden sposób nie dało się z tego zrobić nic dietetycznego ) mało w sumie
Podwieczorek: 2-3 łyżki tuńczyka wsw, garść orzeszków nerkowca mogło być więcej, cały puszka, albo pół
Kolacja: sałatka z piersią z kurczaka (gotowana na parze pierś z kurczka+ wszystkie warzywa z lodówki jakie mi się nawiną pod rękę ). ok

A od jutra 2 tygodnie nad morzem, czyli jak znam siebie to o redukcji mogę zapomnieć... Ale ponieważ czekałam na ten wyjazd jak na zbawienie nie zamierzam wszystkiego sobie odmawiać i tylko ślinić się do zimnego piwa lub gofrów. Jasne, nie będę szaleć, wszystko z umiarem, ale naprawdę WSZYSTKO Nadrobię po powrocie
no pewnie! jedz wszystko, po co psuć sobie taki wyjazd odmawianiem sobie pyszności i myśleniem nad każdym posiłkiem? a dwa tyg. to nie tak długo. rozsądna z Ciebie babka, wiec nie przesadzisz w żadną stonę na pewno!
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora