Dot.: Była żona Piotra Żyły na okładce Playboya-czyli logika<emocje
Przejrzałam tylko artykuł, do którego podany był link w 1 poście.
Niech robi co chce. Nie moje życie, nie moje ciało, nie moja sprawa. Niech nawet sobie stoi nago na środku ulicy, byle dzieci nie widziały.
Serio, nie rozumiem tego emocjonowania się tą sprawą. Każdy ma swoje życie, którym należy się zająć.
|