2018-05-17, 09:52
|
#1693
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.III
Cytat:
Napisane przez tezewe
Rozumiem, ze brak obecnoaci Tz-nic fajnego. Kupno mebli bez niego tez odpada, ale ostatnio pisałaś, ze się nudzisz to co za problem zrobic sobie kilka spacerkow do Biedronki po zakupy( na raz rozumiem, ze za ciezko)? Moj mąż dość czesto wyjeżdża, albo z marszu dowiaduje sie ze wroci do domu np w nocy. Wiec muszę radzić sobie sama. Nie zliczę ile to razy juz targalam do domu wielkie siaty zakupow bo cos jesc trzeba. Dodatkowo mieszkam na 4 pietrze bez windy... W domu 4 latek, którego tez czasem trzeba dziwgac. Bez przesady 3 kg proszek krzywdy Ci nie zrobi...
Trzymam kciuki Aniu!! Dobrze, ze zdecydowalas sie jednak pojechac do szpitala.
Tez znam mnóstwo przypadkow skaracajacej sie mega szybko szyjki a ostatecznie porod byl po terminie[emoji3] czego i Tobie zycze[emoji3]
Btw twoj post troche mnie zestresowal. Ta moja szyjka, tez bardzo podejrzana. Tzn kazdy lekarz mowi co innego i juz sama nie wiem kogo sluchac. Nie mam żadnych boli, nic mi nie dolega dlatego liczę, ze jest ok tym bardziej, ze planujemy niebawem kilkudniowy wypad na drugi koniec Polski a wiadomo, ze taka dluga podróż może być męcząca.
U nas podobno jeszcze są. Maz dzis rano do mnie dzwonil czy kupic[emoji3]
Moj Maluch tez sie tak w kolko wypina[emoji3]
Ja juz se wyobrazam jakby mnie maz spakowal. Obawiam się, ze krew by mnie nagla zalala[emoji23]
Ale, se to juz sie pakowac? [emoji33] Ja poza ubrankami to nic nie mam a kupic planowalam dopiero w lipcu. Nie straszcie dziewczyny bo przede mna jeszcze wyjazd, remont sypialni, nasz budzet tego nie dwignie[emoji39]
Ja polecam jeszcze plukanie gardla szalwia i/lub rumkankiem. Mi te plukanki najbardziej pomagaja. Tantum pomaga tylko na chwilę [emoji852]️
|
No dobra, choć wyprac i wyprasowac i podpisać szpital. Jeśli o ciuuszkach mowa. 
Bo kosmetyki to można smsem napisać i też spakuje albo kupi ostatecznie. Mi głównie o ciuszki chodzi. Bo niby to ojciec jest, ale pajac i śpiochy to jedno dla niego
Tak samo fajny patent miałam, jak przyjechał mnie odebrać i małego to w nosidle mialam przygotowane rzeczy ma wyjscie dla mnie i dla Tomka. Tak żeby nie latał po szafie i szukał. Teraz też tak zrobię. Wpakuje mu kiecke jakaś i się nie będę stresować że wychodze byle jak dzięki Bogu rodzimy w lato i nie będzie trzeba się szamotac z kurtkami
Ja w sumie też mam 4latka w domu, ale go nie dźwigam. Jakoś przyjął do wiadomosci że nie mogę. Skubany waży 18kg..
Ale ostatnio przydzwigalam karmę dla psa, aż 5 kg. Fakt że ze sklepu do samochodu i samochodem na podwórko. Ale to już skrajne kg. 3 kg cukru czy mąki to spoko. Tak samo jak 3l płynu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|