Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - dzisiaj sie rozstaniemy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-05-17, 15:34   #6
Nancy_M
Wtajemniczenie
 
Avatar Nancy_M
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
Dot.: dzisiaj sie rozstaniemy

Cytat:
Napisane przez klauddie33 Pokaż wiadomość
Nie wiem już co robić
Jestem z chłopakiem 9 miesięcy w związku na odległość (inne kraje,ale spotykamy się co ok. 2-3 tygodnie).
Najczęsciej to ja do niego przyjezdzalam,bo on pracował i miał mniej czasu,a sama podróz do niego zajmuje mi cały dzień. On był kilka razy już w Polsce,ale nie u mnie w domu.
Problem w tym,że facet jest bardzo rodzinną osobą,ma super rodzine,super dom i jest dosyć bogaty. A ja? pochodze z patologicznej rodziny,w domu często są awantury,a i domu bardzo sie wstydze,bo jest stary,nieremonotwany od wielu lat i widac,że moi rodzice nie mają pieniędzy. I niestety czuje się przez to gorsza od niego.
Teraz od chce przyjechac do mojego miasta,a ja sie wstydze go do siebie zaprosic. Niby wie,ze mam problemy z rodzicami i to akceptuje,zgodził sie zeby nie nocowac u mnie w domu,a gdzies indziej i zawsze bedziemy mogli spedzic czas w moim miescie,spotkac sie z moimi znajomymi...
Ale ja to przezywam strasznie,ze poznalam cala jego rodzine i wszyscy sa tacy idealni tam jak i jego dom,a ja?
Problemy z rodzicami mam już od dłuższego czasu,czesto jak sie cos dzieje u mnie w domu to mu o tym mowilam,staral sie zawsze mnie pocieszyc i pomoc. No i przez ostatnie kilka dni kiedy rozmawialismy o tym,ze on chciałby przyjechac do mojego miasta byłam przez to jeszcze bardziej smutna niz zwykle. Przedwczoraj rozmawialismy przez telefon,ja zaczelam ten temat czy napewno to wszystko jest dla niego w porzadku...on był zmeczony i chcial spac,i powiedzial mi ze on juz chyba nie moze mi pomagac i powinnam isc z tym do psychologa....
Nastepny dzien sie caly nie odzywal,jedynie napisal mi,ze potrzebuje czasu zeby to sobie przemyslec. Ze nic zlego,ale chce jedynie pomyslec jak mi pomoc i czy w ogole...
Dzisiaj znowu probowalam z nim rozmawiac i nic...powiedzial jedynie zadzwoni wieczorem. Boje się,ze bedzie chcial ze mna zerwać
Ani sama nie wybierałaś sobie rodziny, ani nie możesz wychować sobie rodziców, ani stać się głową rodziny i zacząć ustalać w domu zasady. Czyli nie masz za co się obwiniać. Ja też nie byłam zadowolona z atmosfery w domu rodzinnym, ani mój chłopak nie był zadowolony ze swojej. Zamiast przepraszać się nawzajem i pytać, czy wszystko w porządku z tym, że nie mamy w domu idealnie, po prostu mieliśmy motywację do tego, żeby się wyprowadzić i razem zbudować w naszym wspólnym domu taką atmosferę, o jakiej zawsze marzyliśmy.

Jest dla Ciebie bliską osobą, prawda? Więc nie masz po co się wstydzić i przepraszać go za coś, na co nie miałaś wpływu. Bliska osoba powinna takie rzeczy rozumieć. Poza tym, skoro wie jak wygląda u Ciebie w domu, to nie musisz o tym ciągle przypominać. To są na tyle ważne sprawy, że o nich się tak łatwo nie zapomina. Możesz się wyżalić, kiedy coś się dzieje, ale nie musisz powtarzać się z pytaniami, czy to dalej jest dla niego w porządku.

Z psychologiem ma racje. Psycholog zna się lepiej, niż przeciętny człowiek, wie jak Ci pomóc. A nieznająca się na psychologii osoba może nie wiedzieć jak Ci pomóc, albo może niechcący źle Ci doradzić i narobić problemów.
Nancy_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując