Dot.: Herbatki odchudzajace
Piłam długo czerwoną herbatę (przynajmniej 2 kubki dziennie) dla 'podkręcenia' metabolizmu. Rzeczywiście, wypróźniałam się nadzwyczaj regularnie, miałam uczucie, że spalam to, co zjem. Ostatnio wyjechałam na kilka dni do Warszawy, gdzie nie miałam dostępu do czerwonej herbaty. Nic się jednak nie zmieniło, jeśli chodzi o spalanie i wypróźnianie. Tak więc mam wrażenie, że czerwona herbata w moim przypadku była placebo.
Podobnie herbatki z l-karnityną. Totalna bzdura. Zalecane dawkowanie dla kobiet to 1000-1200 mg l-karnityny godzinę przed cwiczeniami. Saszetka herbatki ma 150 mg. Kolejne placebo.
|