2018-05-23, 21:27
|
#2316
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.III
Cytat:
Napisane przez ania9o
Ech, złej passy ciąg dalszy. Ciągle mam podwyższone crp, zmienili mi antybiotyk na dożylny  znów mi humor zjechał w dół
|
Ojej A jeszcze kilka dni temu wg jednego z lekarzy wszystko było ok, a tu coś nowego się przyplątało... Biedna.
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;83749886]
ja mam dodany do koszyka espumisan. Ale to na wzdęcia, zwykle i tak w przyszłości nawet się przydaje. Jeśli będzie miał kolki to wtedy coś kupię, u Adasia sprawdził się Infacol. A potem mąż przywiezie mi z Niemiec sab simplex.
[/QUOTE]
Ja pomyślałam, popytałam i chyba kupię espumisan na wzdęcia i może delicol na florę bakteryjną (zwłaszcza gdyby było cc).
Dzięki za odpowiedź 
Cytat:
Napisane przez Stella275
Jednak dalej to nie jest powód do awantury na pół sklepu. Jak idziesz do kasy pierwszeństwa to idź na początek kolejki i zwyczajnie powiedz że prosisz o obsłużenie poza kolejnością. Ty sobie ulżyłaś a ona mogła Cię zwyczajnie nie zauważyć i nie dość że dostała publiczny ochrzan za nic to jeszcze mogą jej pojechać po wypłacie. Faktycznie było warto 
A tak btw, Tobie chyba bardziej chodzi o to że zauważyła CHUDĄ ciężarną bo musiałaś to podkreślić. Czasem łatwo się pomylić, a sama piszesz że startowałaś z zawyżoną wagą. Może kasjerka miała już przypadek że się pomyliła i nie chciała ryzykować awantury z odwrotnego powodu  Także na przyszłość kawałek języka za przewodnika
U nas po wizycie wszystko ok. Młody waży 1,5 kg  i w ogóle jest trochę do przodu z pomiarami. Ale najważniejsze że przyrasta równolegle i nie ma większych odchyleń. I następną wizytę mam już za 3 tygodnie więc powoli robi się poważnie 
|
Zgadzam się z wypowiedzią odnośnie sytuacji w sklepie i gratuluję udanej wizyty 
Cytat:
Napisane przez angelajnaaa
Ja nie poszłam na bezpiecznego malucha :/ trochę żałuję no ale może jeszcze będzie coś organizowane
|
Ja właśnie przegapiłam i bezpiecznego malucha i świadomą mamę i chyba to by było na tyle jeśli chodzi o warsztaty w moim mieście do czasu mojego porodu. Cóż 
Cytat:
Napisane przez I ona
Wiecie co w piątek odbieram szczeniaczka, który docelowo zamieszka na wsi u mojej mamy. Jednak tydzień będzie z nami, bo mamy chwilowo nie ma. Pokupiłam mu już całą wyprawkę, śmialismy się z mężem, że robimy aktualnie dwie - dla synka i psiaka. Troche się tego tygodnia z takim maluchem obawiam tu w bloku, u mamy będzie sobie mógł zawsze swobodnie wybiec na podwórko, a tu ja będe z nim non stop po tych schodach łazić. Taki szczeniaczek pewnie dużo sika no i nie nauczony jest jeszcze niczego. Może być "zabawnie" 
|
Mała wprawka przed dzieckiem - możecie mieć kilka nocy nieprzespanych!
Cytat:
Napisane przez Aisza21
Yoona , ja też mam cellulit , wyglądam jak potwór, dosłownie jak gąbka  W ogóle *upa i udziska tak mi się rozrosły ,że jak klepniesz w piątek do do poniedziałku się trzęsie. 
|

Cytat:
Napisane przez Fiolla
Jeśli przez otulacz rozumiecie takie ustrojstwo zapinane na rzepy (ja miałam z motherhood), to moim zdaniem woombie/tulik to lepsze rozwiązanie.
Moja córka była duża, a w otulaczu tonęła, jak podrosła to i tak był trochę za luźny w okolicach rąk więc odruch Moro ją wybudzał. Poza tym żeby zmienić pieluszkę trzeba dziecko wypakować, woombie/tulik ma dwukierunkowy zamek. Po jakimś czasie nauczyła się uwalniać rączki i znowu spała bardzo niespokojnie.
Czasem udawało mi się skuteczniej ją otulić flanelową pieluszką, tak jak robią położne w szpitalach.
|
To "ustrojstwo na rzepy" to raczej chodzi o rożek.
Ja używałam i rożka i woombie. Rożka do noszenia, w ciągu dnia, jak ktoś z rodziny chciał wziąć małą na ręce i na początki bardzo się przydał (choć niedługo) a woombie później i tylko do spania, więc dla mnie dwie zupełnie różne funkcjonalności.
Cytat:
Napisane przez aga_89_4
Hej  witam się po intensywnym dniu. Ale nastukałyście  Z góry przepraszam, że nie odniosę się do wszystkich Waszych postów.
Po pierwsze gratuluje udanych wizyt!  U nas po wizycie też wszystko ok, w 27 tyg+0 waży 1236 kg  Więc patrząc na wasze wyniki dość sporo. Chociaż wiem, że ta waga jest obarczona dość dużym błędem np. wyszło nam dziś że mały ma dość długie nogi i to pewnie wpłynęło na ostateczne wyliczenia 
|
Również gratuluję udanej wizyty i rosnącego dzidziusia
__________________
mama 2015 i 2018
|
|
|