[Jelonek]

Napisane przez cmoksia

Happysad znielubiłam po koncercie kojarzą mi się teraz z tłumem emo-gimnazjalistek a na Come musiałam sprzedać swój bilet, bo TŻtowi nie udało się kupić, a obiecałam mu, że z nim pójdę i do tej pory nie byliśmy

Na Happysad byłam, na szczęście tłumu emo nie było, więc atmosfera fajna bardzo Come opuściłam, bo miałam ciężki okres na studiach, akurat kończyłam blok zajęć na którym bardzo mi zależało, no i trzeba było wybrać priorytety

Napisane przez gayenka

Jelonku ,widze ze mamy podobne zainteresowania muzyczne
Ja na Comie bylam ze 3 razy w tym raz za free bo "brat" prowadzil kiedys portal muzyczny i mialam wejsciowki za free Uwielbiam koncerty Comy to jest mistyczne przezycie bo najczesciej cala sala spiewa z Rogucem.A "sto tysiecy jednakowych miast " to jest kosmos po prostu... A ja jestem i tak najwieksza fanka Led Zeppelin
Jaaakie fajne kociaki sa kochane ..a spiacy kot pachnie cieplem

Napisane przez 0306

Widzę, że mamy podobne upodobania muzyczne . Chociaż ja ostatnio słucham częściej muzyki poważnej (namiętnie Szostakowicz). Ja to taki muzyczny eklektyzm uprawiam

Ja pozostaję póki co wierna mocnym brzmieniom Choć jak mnie ludzie pytają czego słucham to uwierzyć nie mogą, bo przecież "nie wyglądam" heh, zawsze mnie to bawi