Witam się wieczorną porą

Podczytywalam Was cały dzień ale zajęłam się porzadkami w domu, bo w koncu meble są pomalowane i można było ułożyć ubranka
Chce jeszcze zrobić etykietki dla męża, by wiedział co, gdzie jest w razie w
Miałam dziś wizytę i jestem mocno rozczarowana...
Po pierwsze maluch ciągle główka do góry, a jutro zaczynamy 36tc. Także szanse nam drastycznie maleją na obrót, choć tym razem lekarz przekonywał ze jakies szanse są do samego końca (tak, ten sam który 4 tyg temu już zapowiadał mi cesarkę

). Jeśli się nie obróci to potencjalna cesarka albo 29.06 albo 6.07 (dzień po terminie).
Moje drugie rozczarowanie - nie znam wagi małego. Zapomnialam zapytac, bo dr długo sprawdzał przepływy męcząc się przy mózgu, bo maluch się mocno wiercił. On nie powiedział (nie sprawdził??, a ja nie zapytałam).
Szyjka skrócona (ale u mnie to nie nowość) i niewielkie rozwarcie. Ale podobno na poród się nie zanosi.
Kolejna wizyta za 2 tyg i mam zrobić ktg przed wizytą.
Blanka, dopiszesz mi wizytę na 13.06?
Emma, pięknie wygląda Twoja komoda z ubrankami
Odnośnie pękania - podpisuje się rękami i nogami pod tym co napisała Summer. Nam w SR mówili dokładnie to samo
