|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Piszecie dziewczyny ze same nazywacie swoich TŻów "kolega" ale u was jest inna sytuacja, bo przy obcym facecie od sali czy nauczycielce to można wytłumaczyć że głupio powiedzieć narzeczony czy chłopak, ale tu chodzi o kolegów. Pozatym zwróćcie uwagę, że on jej nie zabiera do swoich znajomych czyli wstydzi się tego związku. Ja tak to widzę. Wiadomo że jak się idzie do baru to mówi się dla mnie pepsi a dla kolegi fantę, ale wśród kolegów powinno się przedstawić swoją dziewczynę.
|