Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 261
|
Dot.: Panny Młode 2008 cz. III
Cytat:
Napisane przez niuniuniau
POMOCY!!!!!!!! Dziewczyny na sobotę zapowiadają 30 stopni  a ja dzisiaj mierząc tą kieckę płynęłam po prostu. Czy macie jakiekolwiek sposoby na zatrzymanie wody w organizmie?  To obrzydliwie wygląda jak ma się spoconą twarz a ja do tego byłam cała czerwona :beczy: Aha i jeszcze jedno, czy uważacie że Panna Młoda to pończochy musi mieć obowiązkowo? Bo jak do tego dojdzie coś jeszcze na nogi to ja po prostu będę Panną Młodą upieczoną 
|
rozumie, że ślubujesz w najblizsza sobotę - przepraszam ale jakoś mi to umknęło, albo pisałaś o tym jak mnie tu z Wami jeszcze nie było 
W każdym razie - chyba będziemy w takich samych tarapatach, bo ja slubuję 9.08 i też się obawiam upału - od wizazystki dostałam tylko radę, żeby się dodatkowo nie pudrować (ewentualnie nosek), nawet jak się spocę, tylko żeby odsączać pot przykładając chusteczkę higienieczną - trzeba sie więc zaopatrzyć w tuzin paczuszek 
Ja nie będę miała pończoch, ani rajstop - mam to gdzieś - po za tym będe miała buty bez palców, więc w życiu bym do nich pończoch nie załozyła. Zrób tak, by Ci było wygodnie, tylko żeczywiście, jesli nie załozymy rajstop, to trzeba się zaopatrzyć w plastry na stopy, bo się moga otrzeć.
Cytat:
Napisane przez monai
Uwaga... chyba już zdecydowałam się ostatecznie na bukiecior  co myślicie?
Ta suknia mnie wysmukla dodatkowo (i tak jestem dosyć chuda) to myślę że okrągły będzie w sam raz  uparłam się na lilię 
|
bardzo ładny bukiecik - powiem Ci, że ja wybrałam bukiet który pasuje do mnie i do mojej osobowości. Myslę, ze to też ważne. tak jak wybieramy suknię wzgldem naszego temperamentu i charakteru, tak myślę, że nalezy się też tymi samymi przesłankami kiedowac wybierając bukiet.
Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a
Spowiedź do ślubu zostało 3 tygodnie i 5 dni a my jeszcze ani jednej spowiedzi nie mamy, W tym tygodniu bierzemy swoje kuperki i idziemy przyznać sie do grzeszków
|
nam na szczęśie Ksiądz odpuścił jedną spowiedź - powiedział, że skoro i tak razem mieszkamy, to nie ma ona sensu i będziemy musieli się wyspowiadać tylko raz przed ślubem 
Cieszę sie, że czasem jednak można trafić na fajnego Księdza - przyjemnie się wtedy zalatia wszystkie formalności.
Cytat:
Napisane przez pepitka
Witam was wszystkie dziewczynki - nowa tu jeste - jakoś wcześniej dawałam sobie całkiem nieźle bez was radę, ale to się chyba dalej nie uda.
|
Cytat:
Napisane przez izazusia
Kurcze nie zazdroszczę  U mnie jest trochę podobnie, siostra raczej nie przyjdzie na wesele. Dziwnie jest ale przyzwyczaiła mnie do tej myśli przez kilka lat. Ona ma swoją rodzinę a jej mąż jest bardzo zaborczy. Kiedyś dał jej alternatywę- rodzina albo ja i Ona wybrała. Wprawdzie na zewnatrz widać że się z tym pogodziłam, że to iż nie znam swojego siostrzeńca już mnie tak bardzo nie rusza...ale to trochę gra 
Mam takie ulubione zdjęcie- mam na nim 3 lata a moja siostra 15 i trzyma mnie na kolanach. Byłyśmy świetnym rodzeństwem, mimo różnicy wieku. A potem zawładnęło ją uczucie i się nas wyrzekła. Wiecie jak myślę o tym że nie zobaczę jej chociaż w kościele. Zaproszenie dostarczyłam, również na wesele ale nie liczę że przyjdą.
Kurde niby się z tym pogodziłam a i tak pisząc to się poryczałąm. Glupia jestem
|
Cytat:
Napisane przez katathea
Witam! teraz padło na mnie! waśnie miedzy rodzinne!
Wczoraj dostałam smsa od młodszego 26-cio letniego brata, w którym oświadczył, że on ze swoja żoną nie przyjda na mój ślub i wesele
Nie muszę pisac , że w trakcie czytania tego smsa byłam bliska wylewu!!!
5 dni do ślubu, wczoraj wpłacaliśmy należność w lokalu za ilośc gości.
No to zdenerwowana dzwonie do niego, jak to??
a on że - z powodu waśni ze starszym bratem, który równiez jest zaproszony na ślub, nie przyjda na tą uroczystość! no więc tłumaczę jak opóźnionemu w rozwoju - że to mi zrobią życiową przykrość, a nie bratu!
Dałam im czas na przegadanie i zastanowienie się - dzwonie ponownie po 2 godzinach - teraz twierdzi, że ma problemy finansowe, no to ja z TŻ że nie chemy prezentów, tylko ich obecności!!
znów dajemy czas na zastanowienie się
dzwonimy ponownie, a oni nie odbieraja telefonu, wiele prób i nic... 
a po chwili sms - nie gniewajcie sie ale nie przyjdziemy. i podane powody finansowe -
dodam od siebie że nawet najbiedniejszy człowiek potrafi przyjść do kościoła na ślubowanie ,a oni nawet to odwołali.. a więc jest w tym jakieś zaklamanie, bo dla chcącego - nic trudnego!!
mama jest załamana tym faktem, długo płakała jak sie o tym dowiedziała,dzwonila do niego, ale on tez nie odbiera od niej telefonu.
Zrobilismy co w naszej mocy aby zachęcić go, więc nic nie mamy na sumieniu.
Teraz rozumie już PM, u których na weselu nie zagoszczą najbiżsi.
To smutny ciężar, niezaleznie od powodu braku członka rodziny...
|
powiem Wam dziewczyny że z całego serca Wam współczuję. To szalenie przykre dla człowieka, kiedy najbliższa rodzina zawodzi.
Sama mam 4 starszego rodzeństwa. Oni są ode mnie sporo starsi i teraz mieszkamy od siebie bardzo daleko, ale kochamy się strasznie. Każde z nas jest troche inne. Przez długi czas miałam pretensję do jednego z moich braci, ze żona nim "zawładnęła", ale to i tak nic w porównaniu z Twoim szwagrem Izazusia.
Mówi się, ze z rodzina fajnie wychodzi się na zdjęciach, a w życiu jest różnie, ale tak na prawdę to zależy to tylko od nas samych. Jeśli ludziom zalezy na więzach i podtrzymaniu kontaktów, jesli ludzie patrzą na życie rozsądnie, to rodzina na prawdę może być ogromnym oparciem i z tego że się ją ma można czerpać mnustwo przyjemności i miłości. Nie wyobrażam sobie życia bez moich braci i siostry - wiem, że mogę na nich liczyć i mam ogromną nadzieję, że nigdy się to nie zmieni.
katathea - Twój brat chyba nie zdjae sobie sprawy z tego jak ogromną przykrośc robi i Tobie i Twojej mamie. Przecież jego nieobecność będzie rzutowała na pewno na dalsze Wasze kontakty - zawsze zostanie jakiś uraz. Nie potrafię zrozumieć jak można być tak egoistycznym - myślę, że kiedy będzie tego bardzo żałował.
izazusia - Twoja siostra chyba jest trochę jak w klatce. To chore żeby w taki sposób ograniczać kobiecie kontakt z rodziną. Przecież i Ty i Twoja mama macie pełne prawo by się z siostrą widywać, żeby babcia mogła widywać wnuka - w głowie mi się to nie mieści. Twój szwagier to może i osiłek, ale przede wszystkim to jakiś psychopatyczny palant. Wystarczy trochę pomyśleć, zeby wyciągnąć racjonalne wnioski z róznych sytuacji. Co Twoja mama była winna, że za mało zarabia i nie mogła mu poręczyć kredytu?
pepitka- nie znam powodów takich relacji w Twojej rodzinie, ale siostra, to powinna zrozumieć, że zalezy Ci na jej i jej męża obecności - nie na prezentach od nich. Swoja drogą, to dziwne zachowanie rzucać robotę, zanim się znjdzie następną. 
Po babcię może po prostu pojedź i wytłumacz jej że nie wyobrażasz sobie swojego ślubu bez niej - niech się stawi choc do kościoła i na początek imprezy - wystarczy że rodzice się córki wyrzekli - no wlaśnie - czasownik nie pasuje do rzeczownika - dziecko kocha się przez całe życie. Nie zamordowałaś nikogo by rodzice mogli odwrócić się od Ciebie - przykro mi bardzo.
Dziewczyny odbieramy dziś naszkicowane nasze portrety - wręczymy je jako prezenty rodzicom. Już się nie moge doczekać, żeby je zobaczyć
|