Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamy sierpniowe 2018 cz.III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-06-11, 13:16   #3449
NoBoTak
Rozeznanie
 
Avatar NoBoTak
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 812
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.III

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;84101046]Mogłam nie sprawdzać tej ilości robionych cc w moim szpitalu [emoji21] 46% aż [emoji33]

Byłam dziś odebrać wyniki badań i załatwić jedną sprawę, o której wam nie pisałam... "trzy kroki" od mojego domu postawili nowy budynek, jakies trzy lata temu. Były różne spekulacje co to będzie, np biedronka. Noe zrobili tam nic. Z zewnatrz zrobiony budynek, w środku nic do tej pory. Parę dni temu dowiedziałam się, że będzie tam przedszkole. Moje dzieci chodzą do przedszkola, które ma dwie placówki w tym mieście, u nas jest dwójka jakby. Mam daleko, jedynie dojazd autem lub autobusem. Pisałam kiedys że w ostatniej chwili zdecydowalismy sie na powrot z za granicy i nigdzir nie bylo juz miejsca dla Adasia i koleżanka ktora tam pracuje nam załatwiła. No więc nie miałam wyjścia. I teraz do tego budynku przenoszą tą pierwszą placówkę tego przedszkola. Od września. Długo się zastanawiałam co robić, bo z jednej strony to by była ogromna wygoda dla mnie, zeby ich tam przenieść,bo po porodzie w każdej chwili moglabym podrzucic dziecko siostrze drzwi obok i podskoczyc do tego przedszkola. Czy nawet poprosic tesciow zeby ich zaprpwadzili. To jest praktycznie po drugiej stronie ulicy. No a z zawozeniem ich tam gdzie chodzą bylby problem, jesli ja bym nie mogła, nikomu tam po drodze nie jest,a to kawal drogi. Z drugiej strony nie chcialam im znowu mieszac,bo nowe panie, nowe dzieci, nowe miejsce.. No ale poszłam w końcu dzisiaj, okazało się, że moge ich przenieść bez problemu, odstepnego nie będę musiała juz placic bp to to samo przedszkoel praktycznie, wypelnilam karty i wystarczy teraz ze w naszym przedszkolu powiem, żeby ich wykreslili z listy na przyszly rok.. z jednej strony się cieszę,bo dla mnie to ogromne ułatwienie. Z drugiej mam okropne wyrzuty sumienia, czuje się jakbym im krzywdę robiła... opłaty, catering,zajęcia te same. Nauczyciele od angielskiego, gimnastyki, czy logopeda ci sami. No ale wychowawczynie, panie z kuchni,czy dzieci już zupełnie inne. Mam mętlik w głowie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Berenika bardzo dobrze rozumiem Twoje wątpliwości. Mojemu synkowi z wielkim trudem przyszło zaklimatyzowanie się w pklu, zajęło mu to 7 długich i ciężkich dla nas wszystkich miesięcy.
A to pkle jest obok Waszego starego-nowego mieszkania? Świetna sprawa tak blisko, zwłaszcza po porodzie. Wiem, że Ci będzie ciężko, ale myślę że to dobra decyzja. A może dzieciaki zrobią Ci niespodziankę i sie szybko odnajdą w nowym miejscu? [emoji6]

Nie masz kontaktu z innymi mamami z okolicy? Może tez ktoś przenosi dziecko w tym samym wieku i możnaby spotkać sie z dzieciakami parę razy - razem napewno byłoby raźniej.
NoBoTak jest offline Zgłoś do moderatora