|
Terapia jednak nie pomogła.
Niestety pisze z wielką przykrością, bo myślałam, że będę w stanie poukładać sprawy seksualne z moim partnerem. Od długiego czasu nasze życie intymne się psulo, stawało się coraz rzadsze a kiedy osiągnęło częstotliwość 1 na miesiąc lub rzadziej poszliśmy na terapię i do seksuologa. To było pół roku temu. Partner zaproponował regularne stosunki raz w tygodniu, jakieś nowości, po prostu nasz świat intymny miał zacząć działać. Minęło pół roku i nic. Wzięłam go wczoraj na ostateczną rozmowę co się dzieje bo ja już nie mogę wytrzymać, zaczynam mieć kompleksy, brakuje mi bliskości.
Partner powiedział, że nie ma potrzeb seksualnych i nie będzie się zmuszał, że mamy różne potrzeby. Zastanawiam się nad rozstaniem,ja tak już nie mogę. Jesteśmy razem 4 lata.
|