2008-08-02, 22:57
|
#980
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 235
|
Dot.: Misja w Zambii - część III
Witam wszystkich w sobotni wieczór,
na początek przepraszam za tak długie milczenie - praca pochłonęła mnie ostatnio (trzeba zarobic - wiecie na co). Kontakt z przedstawicielami Zakonu mogę określic na chwilę obecną jako zamrożony - od 10 lipca nie mam żadnych nowych wieści - a skoro rozpoczęliśmy temat patronatu dla Adopcji Serca - nie można sprawy zaniedbac, a w kwestiach dotyczących szczegółów ewentualnej pomocy przy wyjeździe dostałem informacje rozbieżne (to dłuższa historia) - pozostaje mi czekac i nadal próbowac nawiązac kontakt - Kasia cierpliwie wysyła faxy gdzie trzeba. Czyli mówiąc oględnie - sprawa wyjazdu przeciąga się - nawet szef w pracy kibicuje moim poczynaniom. W ramach wypraw wakacyjnych mogę podrzucic trzy relacje -
http://schreck.fotosik.pl/albumy/472352.html
http://schreck.fotosik.pl/albumy/477290.html
http://schreck.fotosik.pl/albumy/477298.html
Dwa ostatnie albumy to efekt nocnej eskapady do Czołpina, którą odbyliśmy z Danielem przed tygodniem.
W tym tygodniu powinna zostac uruchomiona strona Stowarzyszenia Jeden Świat, którą nasz niezłomny mistrz informatyki własnie dopieszcza. Po niedzieli będę się widział zapewne z p. Larrym OK Ugwu w związku z tą sprawą, jak również porozmawiam na temat przyszłych spotkań rodziców adopcyjnych i sympatyków misji z Pomorza pod gościnnym dachem Jednego Światu. Wiem też od p. Ugwu o dwóch chętnych kandydatach na wolontariuszy - także niedługo powiem coś więcej.
We wrześniu najprawdopobniej przystąpię do kursu ratownictwa przedmedycznego organizowanego przez delegaturę Zakonu Maltańskiego w Starogardzie Gdańskim - o takim terminie mnie poinformowano -
tu seria linków -
http://www.zakonmaltanski.pl/index.php?go=8i0
http://starogard.msm.org.pl/strony/3...anczykiem.html
Myślę, że każdy z Nas mógłby pomyślec o nabyciu/odświeżeniu umiejętności udzielania pierwszej pomocy - mnie już szkolono - wiele lat temu - przy okazji szkoły podchorążych - głównie pomoc poszkodowanym na polu walki, ale nie zaszkodzi odkurzyc wiedzę i nauczyc się czegoś nowego - dużo jeżdżę w ramach pracy, a licho nie śpi - nie wiadomo kiedy przyjdzie ratowac życie bliźnich. Poza tym ta wiedza przyda się tam w Zambii - kursy odnośnie tropików organizuje centrala w Krakowie.
Póki co - to na tyle mojego zaśmiecania forum - na koniec - album prowadzonej od 3ech miesięcy obserwacji pewnego futrzaka w Sierakowicach:
http://schreck.fotosik.pl/albumy/450365.html
Pozdrawiam
__________________
WYŁĄCZ TELEWIZOR OBUDŹ SIĘ OTWÓRZ OCZY ZACZNIJ MYŚLEĆ SAMODZIELNIE
|
|
|