Folinko, trzymam za Ciebie kciuki
Emma, jeszcze raz tutaj: gratulacje!! Staś jest prześliczny. Trzymam

za bdzbolesną pionizację!
Ja też tak miałam

wystarczyło jedno badanie na IP i odpadła znacznie większą juz całość :p1
Kropciu, gratulacje wielopieluchowania! Na razie wydaje mi się to miss I on impossible ale chciałabym kiedyś spróbować
U nas tak samo. Mimo że nasz maluszek chętnie ssie to często zanim się zgramy to trochę minie. Ja na razie karmie tylko na leżąco na boku -z prawej lub lewej strony.
Kropciu mam pytanie: jak długo byłaś na lekach przeciwbólowych i jak często je brałaś? Bo mnie co 3-4h strasznie zaczyna piec blizna i nie jestem w stanie tego wytrzymać

w ogóle dbasz jakiś specjalnie o te bliznę?
Dziewczyny, moje koszule do karmienia z odslanianymi piersiami z dolce sonno nie zdały egzaminu. Dziś tz jechał po rozpinaną koszule na zamek. Te odsłaniane ciągle mi najezdzaly trochę na piers ci było dość frustrujące jak się uczymy karmić.
Co do samego cc - miałam znieczulenie podpajęczynówkowe. Nie było tak źle choć to dziwne wrażenie nie mieć czucia w nogach. Moj szpital trochę opóźnia się z dawaniem leków przeciwbolowych i często dostawałam je w takim stadium bólu, ze nie za wiele pomagały. Niestety. Potem tz kupił mi apap i biorę go wspomagająco - warto mieć zatem coś swojego.
Majki siateczkowe muszą być wyższe by kończyły się nad blizna - położne u nas polecaly canpola i potwierdzam ze się sprawdza

Ja na bliznę mam jeszcze octanisept ale póki co boję się psikać... aaa i do osuszania blizny świetnie się sprawdzają bawełniane ręczniki tami (dostępne w rossnanie)
Chyba tyle z moich przemyśleń póki co

Pionizację miałam dziś ciężka wiec nie będę straszy
