[szperrr]

Napisane przez dune321witaszek

szperr i jak ? zadowolona jestes ?

Dune, sama nie wiem.. Owszem, jestem bardzo zadowolona z samej spirali, pomimo ostatnich silnych boli okresowych (kiedys nie wiedzialam co to znaczy) i bardzo obfitych miasiaczek. Ale tutejszym lekarzom nie zaufalabym tak na 100%. Na spirale zdecydowalam sie kilka miesiecy po porodzie, akurat nie moglam dobrac terminu na zalozenie, wiec najpierw pojechalam do Polski na dlugie wakacje i poszlam tam przy okazji do swojej starej ginekolog. Babka byla w szoku slyszac, ze nikt nawet nie badal mnie ginekologicznie po porodzie i bez badania juz zdecydowali, ze moga mi zalozyc wkladke. Poniewaz ona mnie zbadala i wszystko bylo ok, to jednak zdecydowalam sie, ze zaloze po powrocie do Anglii. 3-4 tygodnie po zalozeniu mialam wizyte kontrolna u lekarza, zadawal pytania i sprawdzil, czy wkladka jest tam, gdzie powinna. Nie mialam USG, tego sie tu nie robi (chyba, ze sa jakies powiklania i juz bez USG to wiadomo). Jesienia chyba bede w Polsce i na pewno pojde jeszcze do swojej ginekolog sprawdzic co i jak.

Tak wiec, zakladalam tutaj, ale bez nadzoru polskiej ginekolog obawialabym sie.. (a wczesniej w pelni zaufalam tutejszej sluzbie zdrowia w opiece nad ciaza i dzieckiem i wszystko bylo dobrze)

Edit: Najpierw chcialam Mirene, ale w koncu zdecydowalam sie na spirale bez hormonow (ktoras z T 380).