2008-08-05, 16:57
|
#390
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 097
|
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez Baby14
Poszlam do bibloteki bo mialam zamiar poczytac cos o duchach, ale do 8 jest zamknieta 
I ide sobie kolo E4 a nagle jakis gosciu [mlody ...i ladny  ] zatrabil i pomachał . No to ja mu machu machu  Za chwile patrze sie a on jedzie w moja strone  nie wiedzialam co myslec.Juz teudno bylo jakkolwiek uciec czy cos. Na poczatku myslalam ze jakis zboczniec i mnioe porwie  A on do mnie"skad jestes?" a ja wystrachana : ,,z okolic..." a on": ,,Ja tez. tu masz moj numer ,jak chcesz to zadzwon. Skoro mieszkamy niedaleko to mozemy sie poznac jesli bedziesz miala taka ochote". Ja nic nie powiedzialam. Oczy wielkie takie ze szok. Wzielam kartke i powiedzialam ok. A on odjecha ł mowiac" na razie śliczna"/ O Boze...zazdzwonic? 
|
A miał przy sobie ten nr na kartce, czy przy tobie go sobie zapisał? Takie dziwne, miał przygotowany ten nr. Może zobacz jeszcze czy faktycznie mieszka w Twojeje okolicy, ale jak coś to może tak jak Mercy mówi, sygnała puść
|
|
|