[cava]

Napisane przez x_clara_x

Mam rocznikiem 17 lat - podaję wiek, bo być może ma on znaczenie w tej kwestii, nie wiem.

Mój problem z garbieniem się pojawił się chyba pod koniec szkoły podstawowej; mimo że wówczas dużo pływałam, a podobno działa to dobrze na prosty kręgosłup.

Wiele razy słyszałam od różnych osób, żebym się wyprostowała, albo że "taka ładna dziewczyna, a taka zgarbiona". Mam świadomość tego, że psuje to mój wygląd cały. Ale kurczę... moje plecy są już tak bardzo przyzwyczajone do nieprawidłowej pozycji, że jeśli tylko przestaję skupiać się na tym, żeby iść prosto, to automatycznie się garbię. I ogólnie bycie wyprostowaną kosztuje mnie już dużo wysiłku, a po dłuższym odczuwam lekki ból.

Nie oczekuję od Was diagnozy - informuję, gdyby ktoś miał zgryźliwe wątpliwości.

Chciałam się tylko dowiedzieć, czy któraś z Was miała kiedyś podobny problem i czy może zna jakieś ćwiczenia itp. na walkę z garbieniem się?

Czy może w tym przypadku pomoże tylko lekarz? Jestem już zapisana do ortopedy z tego jak i innych powodów, ale jak wiadomo, poczekam sobie w tej kolejce spory kawał czasu.

Bardziej pomogłaby wizyta u fizjoterapeuty, najlepiej pracującego przy jakiejś sali sportowej, wtedy korzystają z niej( a są już ośrodki fizjoterapii mające po prostu własna salę/ siłownie ) i od razu pokazują co i jak ćwiczyć.

Zapisz się na zajęcia typowo korygujące. Najlepszy pilates lub jeszcze lepsza joga.
Jak lubisz dynamiczniej, to dodatkowo zajęcia ogólnorozwojowe typu trening funkcjonalny. Tu prawdopodobnie jeszcze przez rok byś musiała mieć podkładkę od rodziców, kluby nie bardzo chcą brać odpowiedzialność za nieletnie osoby.

Jeśli garbienie pojawiło się podczas pływania, to bardzo możliwe ze miałaś za mała korektę techniczna od trenera i brak lub za mało zajęć dodatkowych korygujących. No chyba ze sama pływałaś, to wtedy w ogóle nie ma korekty i mogłaś utrwalić jakieś niedobre wzorce ruchowe.