[Natarynka122]

Napisane przez Eurydyke

Super!
Na czym je zakręciłaś?

Ja miałam kiedyś bardzo dużo włosów, i bardzo duży problem. Były niewycieniowane i bardzo długie. Tyle tylko, że mi się nie falują i same pojedyncze włoski są cienkie, ale nic nie mogłam z nimi zrobić, nawet w koński ogon uczesać, bo zsuwał się pod własnym ciężarem. Obcięłam je i mocno wycieniowałam i mam teraz święty spokój, w dodatku wymęczyłam je trochę farbowaniem. Używam teraz czasami jedwabiu Kallosa, bo są po nim mniej sianowate i tyle.
Jeżeli nie jest Wam szkoda, to tnijcie, ja żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. Najdłuższe na jakie bym sobie teraz pozwoliła to do ramion, z dłuższymi męczyłam się z suszeniem, czesaniem i całą tą zabawą.

Pozdrawiam!

Umyłam włosy, nałożyłam piankę i poszłam lulu . Rano jeszcze wgniotłam w nie troszkę pianki i fryzurka gotowa .