agness, kochanie, wracaj do zdrówka!
orzeszku- damy sobie radę wspólnie i odgonimy to ed w cholerę. ; ) niech sobie za dużo nie myśli, nie będzie nami rządzić. a co! a koledzy Twojego tż-ta mają jakieś dziwne i niesmaczne poczucie humoru, hm..
madame_apple- zazdroszczę Ci takiej pracy, ja uwielbiam przebywać tam, gdzie dużo ludzi, zamieszania i gdzie coś się dzieje. ^^
niuniuska- tym arbuzem z majonezem to mnie rozwaliłaś xD ale ja też dopóki miałam okres [od stycznia nie mam- przyp. red. ; ) przez swoją głupotę ofc, ale to już osobna historia.] ciężko go znosiłam- tydzień przed płakałam i histerycznie się śmiałam na przemian, o bólu brzucha i pochłanianiu tony czekolady, dżemów i wszystkiego, co słodkie, nie wspominając. taaak, zawsze miałam fazę na słodkie i tylko na słodkie.

mama kupowała dżem rano, a wieczorem go już nie było.

enex- miłej, efektownej nauki życzę : )))
yerba- a Tobie poprawy humorku ; >
asiek14- a co lubisz czytać? ja też na nudę [i w sumie nie tylko] wykorzystuję książki. ^^
malinko- też jestem przemęczona, a dlaczego- nie mam pojęcia.
jeśli chodzi o mnie, to siedzę dziś cały dzień w domu, zrobiłam tylko zakupy i więcej ruszać się nie zamierzam. siłownię sobie odpuściłam, jutro pójdę i wypocę się za 2dni. ^^ w piątek idę szaleć na dyskotekę z przyjaciółkami, po prostu żyję już tylko weekendem. a wczoraj byłam u mojej the best friend i czytałyśmy jej stary pamiętnik sprzed prawie 3 lat, śmiechu było co nie miara

wspominałyśmy biwak, gimnazjum, gdy jeszcze uczyłyśmy się razem.. ech, kiedy to zleciało?

o, i właśnie mnie wyciągają na miasto. nie dam się! ^^