2018-07-21, 13:35
|
#15
|
mad lad
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Cyberpunk 2077
Właśnie mi się przypomniało, że "romansowałem" w Falloucie 4. Czegoś tak żenującego nie doświadczyłem naprawdę dawno; idealny przykład jak wyglądają romanse wepchane do gry na siłę - w połączeniu z benzadziejnymi dialogami, dało to bardzo niestrawną mieszankę.
Myślę, że w Cyberpunku będę się trzymał od tej opcji z daleka. 
---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------
Cytat:
Napisane przez Atavish
O ile samej Mirandy nie skomentuję, bo nie lubię jej jak morowej zarazy (czułam, że jest mi wpychana na siłę do gardła)(...)
|
Cytat:
Napisane przez Atavish
Miranda w romansie nagle zaczynała się zachowywać jakby miała 16 lat
|
Nie oceniaj - w ME2 grałem mając właśnie jakieś 16 lat.
|
|
|