Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozterki sercowe
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-07-26, 05:57   #1
Nikitya
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 4

Rozterki sercowe


Hejka dziewczyny, pisze bo już sama niewiem co myśleć. Wiec tak zacznę od początku. Mieszkam z chłopakiem juz 4,5 roku. On zachowuje się jakbyśmy byli starym dobrym małżeństwem, po drugie wpatrzony jest w brata i to okropnie mocno. Juz wyjaśniam 1. Wogole się nie stara o mnie nie kupuje mi kwiatów nigdy nie kupował przez 4 lata ani razu mimo że mówiłam żebym chciała. Ja mam wrażenie ze jestem to jestem jakby mnie nie było to tez by nie zauważył jak gdzieś wychodzi to nie pisze do mnie cały dzień w domu siedzi w telefonie pisze z koleżankami lub innymi. Po całym dniu nieobecności opowiada tylko o sobie co i jak u niego a jak ja napomkne ze miałam jakieś w danym dniu sytuacje czy to przyykra czy też nie to robi takie mhm i kontynuuje dalej swój dzień. 2. Jego brat. Wpatrzony jest w niego jak w obrazek bo K. (brat) kupił sobie koszulkę to on tez ta sama kupi byle co dzwoni o opinie do brata np. Następuje jakiś problem czy to z jego praca czy ma zły dzień on mi nie powie co go gryzie pisze do brata. Chodzi o jakąś totalna głupotę pisze do K. Z nim potrafi gadać przez telefon 2 h a jak ja napiszę to odpisze po kilku godzinach lub wgl mimo że z każdym innym pisze tylko mi nie odpisuje. Czuje się olewana mam wrażenie ze brat jest dla niego ważniejszy niż ja. Do niego jeździ co 2 dzień a ja jestem pozostawiona sama sobie. Kiedyś nawet mu powiedziałam co czuje jego odpowiedź daj spokój przesadzasz. A jego brat kiedyś go nawyzywal od najgorszych mój wrócił do domu cały zaplakany bo K. Powiedział ze nie jest jego bratem i jest dla K. gownem nic nie wartym i ma wyp.... do swojej ☠☠☠☠y ( chodziło o mnie)Dwa dni później mój facet dzwoni do niego z przeprosinami?! I mówię mu ze to K. Powinien go przeprosić nie posłuchał jeszcze dał mu pieniądze, bo o to poszło między innymi.

Ja mam wrażenie, że mój narzeczony mnie nie kocha mimo że twierdzi ze kocha ja tego nie czuje wgl nie liczy się z moim zdaniem nie pyta mnie o rady uważa za głupia. Nie było go wczoraj cały dzień od 5, bo był w pracy i później u brata. Przyjechał i poszedł spać, wstał o 5.30 pytam się gdzie idziesz jak masz wolne a on do brata jadę na piwo się umówiłem!!! U niego w głowie najważniejszy jest brat na drugim miejscu matka a później telefon i ja. Może on mnie wcale nie kocha jest zw mną z przyzwyczajenia i dlatego ze mam mieszkanie własnościowe a on pochodzi z dość biednej rodziny?? Warunki u mnie w mieszkaniu są dużo lepsze niż u niego w rodzinnym domu. Co o tym myślicie?? Czy on mnie kocha czy wykorzystuje??
Nikitya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując