|
Dot.: Hiszpania Lloret de mar.. zbiorczy
Kocham Lloret ! jak macie jakiekolwiek pytania ,albo poprostu chcecie pogadać o Lloret to piszcie . 9115871
Jakaś dziewczyna pisała o zamordowanej holenderce. Tam sie dzieje dużo takich rzeczy , jak przyjechaliśmy to rezydentka nam opowiadała że taka dziewczyna po powrocie z dyskoetki Hollywod wyskoczyła z okna. Ale to nie była głośna sprawa. Głośna była o Frederice Squarise. Włoszka, która zamordował Urugwajczyk . Bawili się razem w klubie (babka nam mówiła że w Tropicsie , chyba dlatego żeby nas nastraszyć bo tam chodziliśmy) jej koleżanka też bawiła się z jakimś kolesiem. I tylko widziała jak wyszli razem , Frederica się nie opierała, później poszli na plaże (i tu wg. relacjii tego okropnego kolesia) piepr*yli się. A kiedy skończyli Frederica powiedziała że oskraży go o gwałt, on zatkał jej usta jej ubraniem, a później dusił ją rękami. Wszystko to się działo w nocy 1 lipca, później wywieszono plakaty "Zaginiona dziewczyna Frederica Squaris , Jeśli ją widziałeś skontaktuj się z policją w Lloret de mar". Niedługo poźniej znaleziono jej ubrania koło plaży , a dokładniej przy tej promenadzie z czerwonym piaskiem ( jak ja już przyjechałam , 10 lipca to wtedy już to miejsce było już ogrodzone taśmą policyjną a na ziemi była włoska flaga , pełno zniczy, napis "Ciao Frederica" i jej zdjęcie, a po całym Lloret były wywieszone plakaty z informacją że nie żyje.) A później znaleziono ją kilka metrów od dyskoteki "Hollywood", jej ciało było do połowy spalone i przykryte gałęziami... żal jej , przyjechała na wakacje a tak się skończyło [*].
Teraz zmieńmy temat , ja byłam w terminie 9.07-19.07 z biurem podróży Korsarz (właściwie to organizował Korsarz ale zapisać się było można w Skipperze , Gromadzie, Juwenturze i jeszcze jakiś innych.) Byłam w hotelu Cassino Royal, było naprawdę ekstra ! Przywiozłam z tamtąd wiele super wspominień i przekonanie że w przyszłym roku też pojadę. Nasz dzień wyglądał mniej więcej tak , śniadanie o 9 po śniadaniu były dwie grupy , jedna szła nad morze , a druga miała luz , mogli iść na basen , na miasto albo co tylko chcą . Mieliśmy ogólnie luz bo byliśmy porozrzucani po całym hotelu więc jak opiekunki u kogoś sprawdzały czy jest alkohol (wszystkim,wszędzie sprzedawali) to ten pokój mógł zadzwonić do innego pokoju żeby wszystko schować xD sklepy i stragany są fajne, a jacy wporzo sprzedawcy, jeden to się zawsze ze mną witał jak szłam deptakiem, bo pamietał ze u niego kupowałam pare rzeczy, pamietał moje imię i wogle był wporzo xD O 13 obiad , znowu to samo co po śniadaniu, o 19 kolacja po kolacji robi się co się chce i o 23 zbiórka i pojście do klubu ( w tym przypadku Tropics, ja nie mam skończonych 16 ale raz pożyczyłam karnet , a ci młodsi chodzili do takiej niepłatnej dyskoteki , wiadomo nie ten klimat co tropics ) po powrocie z dyskoteki opiekunki szły spać a my robiliśmy co chcieliśmy..:P niby mieliśmy siedzieć w swoich pokojach ale nikt tego nie przestrzegał xD Co do sprzątaczek to one nie kradną tylko turyści jak zostawicie otwarty balkon, bo sprzątaczki są dokładnie sprawdzane i jak coś zginie to one wylatują , ale z nimi się nie dogadacie xD only hiszpański no więc podsumowując mój wyjazd był super, nie mam żadnych złych wspomnień .. jak ktoś chce powspominać i pogadać na temat Lloret , to pisać na gg 9115871 , zazdroszcze wszystkim którzy mają to dopiero przed sobą !
P.S. już odliczam do następnych wakacji w Lloret ! (tym razem pojade na dwa turnusy) mmmm 20 dni w Lloret <buja_w_obłokach>
|