2018-08-02, 13:26
|
#3
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
Napisane przez orzeszkova
Jesteśmy razem 1.5 roku, z czego trochę ponad rok mieszkamy razem. Nie kłócimy się, jest nam razem bardzo dobrze, myślę że mogę powiedzieć że jesteśmy idealnie dobrani. Mój partner ma 34 lata i jedyna uwaga jaką do niego mam to to, że nie padło jeszcze z jego strony to ważne pytanie. Wg mnie mężczyzna który nie potrafi się zdeklarować i podjąć takich kroków automatycznie traci na atrakcyjności (i odwrotnie - ten który się oświadczył jest dla mnie świadomy swoich uczuć).
Bałam się wspólnego zamieszkania, ale zostałam zapewniona że z racji wieku, nie będziemy ze sobą chodzić nie wiadomo jak długo. I tak minął rok gdzie nie widzę żeby coś się działo w tym temacie.
|
Myślę, że to dziwne, że jako osoba, której zależy na ślubie z dowolnych powodów, nie poruszyłaś jeszcze na poważnie tego tematu z facetem. Czy on w ogóle wie jak wygląda u ciebie postrzeganie atrakcyjności? Czy wie, że chcesz brać ślub? Czy wie, że chcesz "tego ważnego pytania" z jego strony?
I to działa w dwie strony, bo on może wcale nie chcieć żadnego ślubu, może go zupełnie nie przekonuje koncept oświadczyn, czy cokolwiek.
Co gorsza dla ciebie, żadna z postaw nie jest bardziej słuszna.
Cytat:
Zastanawiam się co jeśli pytanie nie padnie - czy zaczynać tą rozmowę od razu w dzień urodzin? Jak ją przeprowadzić?
|
Najlepiej moim zdaniem by było, gdybyś zapytała co myśli o ślubie i przedstawiła swoje argumenty za.
Cytat:
To co przychodzi mi do głowy
- czy są jakieś powodu dla których wstrzymujesz się z decyzją o ślubie?
- ewentualnie - co musiałoby się stać żebyś mi się oświadczył (chociaż jest to dla mnie za bardzo wprost - wolałabym żeby to wyszło od niego)
|
Decyzja o ślubie to nie jest jego decyzja, tylko wasza. Co więcej, można ją podjąć bez żadnych oświadczyn. A jeśli one są, to mogą wyjść zarówno od ciebie, jak i od niego. Rozumiem, że masz preferencje jakie masz, ale jeśli on ma inne, to są one tak samo ważne, jak twoje.
|
|
|