Jaaaka wczoraj noc


haha

Miał być babska pizama party pod namiotami, wyszłysmy o 21 na rynek w obciachowych piżamach(oczywiście nasze swietne pomysły^^), jeszcze sobie odrypałam takie piejne okulary ogromne(załącze zdjecie w tych okularach- ale to było robione długo przed tym^^), które kupiłam nad morzem. Ja pianie do każdego na ulicy "peace & love"

Spotkaliśmy jednego kolege- on sobie poszedł, a potem spotkał innych kolegów i im o tym powiedział oni dzwonią i przyszli do nad z litrem wódki^^ a my piłysmy wcześniej. W ogóle takie przypały były bo piłysmy za domem kolezanki tam gdzie namiot jej babcia cały czas "ciszej bo jutro o 5 rano wyjeżdzam"
W ogóle wkreciłysmy kolezanke, że jadła z jednej miski sałatke z kotem
Albo wkoncu wszyscy poszli na chatę kolo 3xD a dzwonili do jednego kolegi on ze jest w rynku a ja mówie "on jest w namiocie przeciez przed chwilą tam byłam" zaczeli sie klucić ktos poszedł sprawdzic i go nie było. Ja tam ogarniam wszsytko o tej 3 rano

namiot cały rozwalony wszyscy już prawie spali, chowałam dziewczyną buty do namiotów i tak patrze jedne białe buty kolezanki, drugiej czarne trzeciej brązowe i znowu białe a ja "co jest? przecież swoje mam na nogach" ale chuj dobra schowałam je do namiotu. A budze sie kolo 5, bo ktos po mnie przełazi pytam "kto to?" wymieniam imiona patrze nie no lezy kolo mnie, nie no tez jest i nastepna tez. ja już co jest ku***

nikt sie nie odzywa, zabrał buty i poszedł. a sie okazało ze ten kolega spał z nami w tym namiocie a my sie zastanawiałysmy czemu tak ciasno jest

a on spadł z materaca i spał pod nim

to było przeboskie
W ogóle rozwalili wszyskto moja kolezanka spadłą z łatki ogrodowej, trzecia 3 razy z krzesła bo siedziałą z górki

Wszystko rozwalone, głośnik w radiu rozwalony^^
Nie zapomne tego



I tak pewnie nikomu nie bedzie sie chciało tego czytać
A tak w ogóle to hej



