Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nie rozumiem jego zachowania
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-08-11, 10:36   #21
Magdaaa24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 311
Dot.: Nie rozumiem jego zachowania

Cytat:
Napisane przez felixindahouz Pokaż wiadomość
Dla celów manipulacyjnych celowo pominęłaś jeden, szczególnie istotny fragment:



Czy naprawdę potrzeba jakiegoś specjalnego zmysłu, by nie wywnioskować z całej sytuacji: zabieganie o kontakt, dalsze rozmowy, spotkania - że facetowi chodzi o coś więcej? Naprawdę dopiero po iluś spotkaniach i wyznaniu, że jemu na niej zależy wpadłyście na pomysł: ojej! To jemu jednak chodzi o związek?! Aaaa, a ja myślałam, że on mnie chce tylko za koleżankę, cóż za niespodzianka.

Także to nie było tak, że pierwsze spotkanie i bach od razu wyznanie. Między tym było jeszcze trochę spotkań i wiele rozmów. To był czas na to, by już zdefiniować relację.

a) Nie jestem gotowa na związek? To się odcinam, nie spotykam i nie daję mu powodów by myślał, że coś z tego może być. Albo informuję od razu: słuchaj, jestem dopiero co po zakończonym związku, póki co niczego nie szukam. I wtedy wszystko jest jasne.

b) Widzę tu potencjał na związek? Więc kontynuuję dalej, piszę, spotykam się, nie oponuję.

Ona wybrała b) i na sam koniec sobie wmiksowała do tego a) - stąd też mieszane sygnały.
Naprawdę, kobieta nie jest jakimś pyłkiem na wietrze, który bezwiednie tylko akceptuje to co się dzieje dookoła - może reagować odpowiednio w zależności od tego czego oczekuje. Autorka dawała facetowi mylne sygnały, co przypłaciła tym co się stało.

Zresztą zastanów się jedna z drugą: co ten facet tu w ogóle zyskał? Komu by się chciało zabiegać o laskę, będąc w wieku 35-38 lat, walczyć o nią, by wreszcie w sekundę ją zostawić? Nikt tak nie robi dla sportu, szkoda czasu i pieniędzy. Po prostu zrozumiał, że to nie ma sensu. Lub też poznał kogoś, kto daje jaśniejszy przekaz tego, czego oczekuje.


Pogrubione -tak właśnie tak jest ? Charakter danej znajomość określają dopiero konkretne deklaracje ze strony mężczyzny a to dopiero miało miejsce po pewnym czasie. W życiu bym nie pomyślała ze facet który zaprasza mnie na kawę czy jest dla mnie milszy niż dla reszty współpracowników kocha mnie płomienną miłość i chce ze mną stworzyć szczęśliwy związek na podstawię jakiś domysłów czy interpretacji jego zachowani . Autorka równie dobrze mogła między czasie spotkać się jeszcze z innymi facetami oprócz niego właśnie przez brak konkretnej deklaracji i określenia zamiarów tego faceta.




Autorka nie wiedziała czy coś może być z tej znajomość ,nie była pewna niczego i żadnej konkretnej odpowiedzi i nadziei na coś więcej ten facet nie otrzymywał - a mimo to na to przystał ,więc nie rób z niego głupka .Zresztą dopisała że dla niej to były koleżeńskie spotkania.




Co zyskał ? Chyba to o co tak zacięcie walczył i zabiegał przez cały czas .Autorka chciała być z nim w związku i zaangażowała się .


Nie wiem komu by się chciało zabiegać o laskę przez tyle czasu żeby potem ją w sekundę zostawić ? Może porozmawiaj z nim czemu tak robił ?może to objaw jakieś choroby psychicznej ? ale według mnie odpowiedź jest jasna .bo jest po*ierdolonym dupkiem .

Edytowane przez Magdaaa24
Czas edycji: 2018-08-11 o 10:39
Magdaaa24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując