[olilina]

Napisane przez mary_alice_young

dzięki
mam nadzieję że w moim przypadku będzie tak samo jak u Ciebie


edit. olilina no ja sie nie spodziewałam ze będzie miło ale powaznie ja sie tam czulam jak smiec :/
no ale trudno mam nadzieje ze juz go nigdy w zyciu nie spotkam

ja czułam się jak osoba ograniczona, która w ogóle nie myśli, takie mi komantarze prawił ale w ogóle się nimi nie przejmowałam, może dlatego, że w pracy też miałam do czynienia z różnymi ludźmi i po prostu się uodporniłam.
Jak następnym razem trafi Ci się taki cham to staraj się jednym uchem wpuszczać to co mówi, drugim wypuszczać. Następnym razem musi być lepiej

Napisane przez annasuwalska

olilina, serdecznie gratuluję zdanego egzaminu. Jak miło przeczytać relację, z której wynika ,że egzaminator potrafi być ludzki i rozumie,że stres przyczynia się do drobnych błędów, które nam się przydarzają. Oby tylko tacy nas egzaminowali .

mary_alice_young, nie martw się . Nie dziś, to następnym razem. W końcu musi sie udać. Szkoda tylko,że terminy są tak odległe.

Zdecydowałam,że jutro jadę do Gdańska i zapisuję się na 3 egzamin. Przemyślałam wszystkie za i przeciw i doszłam do wniosku,że nigdy bym sobie nie wybaczyła, gdybym teraz to wszystko rzuciła. Dzwoniłam dziś do PORD-u (bo my mamy pomorski ośrodek a nie wojewódzki- nie wiem dlaczego) i dowiedziałam się,że jeśli jutro się zapiszę, to będę miała termin prawdopodobnie na 12 września.
Do odważnych świat należy (mam nadzieję)

dziękuję Aniu Fajnie, że zdecydowałas się na kolejny egzamin, bo później pewnie miałabys do siebie pretensje, że zrezygnowałaś. Najważniejsze to chcieć i udowodnić sobie ( i egzaminatorowi) że umiesz jeździć