Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - On nie żyje...
Wątek: On nie żyje...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-08-12, 07:40   #199
Surimi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z pogranicza warmi i mazur:)
Wiadomości: 1 318
Dot.: On nie żyje...

[1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;8557344]dasz rade dziewczyno....mi tez smutno ....3 sierpnia byla 2 rocznica smierci mojej mamy i wiesz niby tak dlugo ale.....poszlam na cmentarz pogadalam se z nia ,wrecz lezalam na pomniku wiem to glupie ale...spalilam papierosa ''z nia''zawsze tak robie .i plakalam ....ale kiedy odchodzilam jakos lekko mi sie zrobilo jakbym bedac przy jej pomniku trzymala ja za reke a kiedy odchodzilam puszczalam ja a ona dodawala mi sily na dalsze moje zycie,bo prosilam by mi pomagala....jak ktoras z forumowiczek napisala pozwol mu odejsc ...to prawda ,pozwol...ja pozwolilam i jest mi lzej.nawet jak moje dzieci mi powiedza''mamo tesknie za babcia''to mnie na poczatku normalnie rozwalalo,osmioletnie dziecko i ...a wierz mi ze slyszec takie slowa z ust dziecka....lzy ida same...kiedys uciekalam do lazienki kiedy mowily tak bo trzymalam matke kolo siebie a teraz umiem im wiele wytlumaczyc.....

guantanamera-najgorsze jest czekanie ale trzeba wierzyc ze bedzie dobrze i nigdy nie myslec negatywnie.....bedzie ok.[/quote]

jestes bardzo dzielna..to ze kladziesz sie na pomnik to dla mnie tak jakbys mocna ja przytulala choc zimny dotyk plyty bardzo boli..zycze duzo wiary,sily i nadzieji ze kiedys bedziecie razem
__________________
mów mi Suri..

Zgniję czy nie zgniję..oto jest pytanie

nie pyskuj stary (czyt. mężu)
bo zrobię Ci z d.. surimimimidu

Surimi jest offline Zgłoś do moderatora