Dot.: Zostałam sama z chorobą, która mnie przerasta.
Troszkę Cię nie rozumiem.
"Jeśli już uznanie, że nie chcecie się z taką osobą przyjaźnić, wspierać jej, PROSZĘ NIE RÓBCIE JEJ NA TO NADZIEJI. Przysięgam, że to najgorsze co można zrobić takiej osobie. "
Dlaczego zakładasz, że ktoś od razu będzie wiedział co i jak? Czy nie ma nadziei, że jednak da radę?
Często ludzie nie wiedzą na co się piszą. Problemy chorej osoby przerastają ją, źle wpływają, dlatego chce zrezygnować. Nie patrz tak czarno- biało.
Tobie jest ciężko, jasne, ale otoczeniu też. Przyjaciel chce pomóc, ale nie potrafi. To też potrafi człowieka położyć.
|