Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
a) moja praca (prawdopodobnie) bedzie zwiazana z dziecmi, wiec nie potrzebuje drugiego etatu w domu
b) narazie nie jestem osoba zbyt odpowiedzialna
c) czasami to totalnie nic mi sie nie chce, jak pozyje pare dni na zupkach w proszku to nic mi sie nie stanie. A jak ma sie dziecko nie ma ze sie nie chce, trzeba je nakarmic, wykapac itd
d) nienawidze byc budzona w nocy, jestem wtedy maksymalnie wkurzona, a po co mam wyladowywac zlosc na dziecku
e) bywam wybuchowa, czasem brakuje mi cierpliwosci, jak potrzebuje spokoju a ktos mi przeszkadza to nie recze za siebie
f) boje sie uwiezienia w domu. Boje sie, ze nawet nie bede mogla isc do fryzjera/ na zakupy juz nie mowiac o wiekszych rozrywkach
g) lubie wydawac pieniadze przede wszystkim na siebie, a dziecko nieco pieniedzy pochlania
h) boje sie, ze nie wytrzymam z zadnym facetem tyle lat. A tym bardziej boje sie, ze wpadlabym na pomysl zostania z nieodpowiednim facetem dla dobra dziecka (chociaz to dobro to chyba w cudzyslowie, klocacy sie rodzice to nic dobrego). A samotnego macierzystwa tym bardziej sobie nie wyobrazam (ja po 10 godz w pracy, a dzieckiem opiekuja sie obce osoby- bez sensu...)
g)boje sie ciazy, juz nie mowiac o tym jak boje sie porodu
h) ludzie za bardzo wtracaja sie do wychowania dziecka, a ja bym np chciala zywic dziecko zdrowo ( i o ile sie da to bezmiesnie), zeby potem nie mialo problemow ze zdrowiem i nadwaga. I spory an rodzinnych imprezach gotowe.
i) dziecko to zobowiazanie na cale zycie. To powazna decyzja. Ja na nia gotowa nie jestem.
Po prostu nie chcialabym skrzywdzic mojego ewentualnego dziecka. Chce mu zapewnic dobre warunki, jesli nie bede mogla to sie nie zdecyduje.
|