Dot.: Rozstanie z kobietą
Sprawa jest jeszcze świeża. Ona nadal siedzi nad morzem. Wraca niedługo. On wrócił z urlopu do naszego miasta. Jak wróci zamieszka najpierw u dziadka. Potem dopiero te śniadanka i inne zestawy do łóżka. Czy nie ma wtedy możliwości, żeby zobaczyć jaki on jest jeśli się nie sprawdzi w mieszkaniu razem? W końcu tu wróci do szarej rzeczywistości i spotka ją codzienność, a nie słońce i plaża, parę godzin pracy. Ponieważ jak sama mówiła "wyjechała nad morze odpocząć, bardziej niż zarobić". Wiadomo, że pewnie się łudzę. W takim razie proszę o informacje. Jak długo potrafiłyście lub potrafiliście cierpieć po rozstaniu? Mimo, że moje życie bez niej ruszyło do przodu, to każdego dnia mi jej brakuje.
|