Coś namieszalem
---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------
Witam wszystkie Panie, przykro mi że tyle osób doszło. Dawno tu nie pisałem, ale czasem obserwuję.
Smutna to że lekarz pobrał serce Twojego dziecka to nie po to żeby robić jakieś problemy albo robić badania dla kariery.
To jest lekarz, który dba o swoich pacjentów, nie tylko o tych który odeszli, ale o tych którym jeszcze będzie mógł pomóc. Lekarze muszą się uczyć, niestety w przypadkach rzadkich chorób uczą się poprzez badania ciał pacjentów którzy odeszli.
Może kiedyś dzięki takim badaniom takie wady będą uleczalne. I nikt nie będzie musiał podejmować takich decyzji jakie podjęliśmy.
Wysłane z
aplikacji Forum Wizaz
---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------
Witam wszystkie Panie, przykro mi że tyle osób doszło. Dawno tu nie pisałem, ale czasem obserwuję.
Smutna to że lekarz pobrał serce Twojego dziecka to nie po to żeby robić jakieś problemy albo robić badania dla kariery.
To jest lekarz, który dba o swoich pacjentów, nie tylko o tych który odeszli, ale o tych którym jeszcze będzie mógł pomóc. Lekarze muszą się uczyć, niestety w przypadkach rzadkich chorób uczą się poprzez badania ciał pacjentów którzy odeszli.
Może kiedyś dzięki takim badaniom takie wady będą uleczalne. I nikt nie będzie musiał podejmować takich decyzji jakie podjęliśmy.
Wysłane z
aplikacji Forum Wizaz