Dot.: Antykoncepcja po ślubie w religii katolickiej-hipokryzja?
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8574872 1]W ten sposób właśnie grzeszysz pychą - osądzając, kto [Twoim zdaniem] wierzy "prawdziwie". Ten sąd, o ile się nie mylę, należy do Boga. Chrystus coś tam gadał o nierządnicach i celnikach wchodzących przed nami do Królestwa Bożego, nie?
Masz prawo mieć dowolne kryteria wyboru chłopaka i nie o to tu chodzi, a o sposób w jaki o tym mówisz i myślisz.
BTW, takich, jakich szukasz, łatwo znajdziesz w neokatechumenacie.[/QUOTE]
Próbujesz mi wmówić że człowiek który odrzuca nauczanie Kościoła Kostolicego i nie identyfikuje się z dekalogiem może być głęboko wierzącą osobę ? Możesz tak myśleć ale zgadzać się z Tobą chyba nie muszę.
Na zbawienie trzeba sobie przede wszystkim zapracować swoim życiem .Powiedz może jak Ty o to zbawienie zabiegasz?
|