Dot.: Abrocja-byłabym w stanie to zrobić?
Ogólnie nie mówię wczesnej aborcji zdecydowanego "nie", ale sama bym się jej nie poddała. Może jedynie w skrajnie złych sytuacjach tj. gwałt, zagrożenie życia matki (tak, jestem egoistką). Chociaż i w takich przypadkach pewnie nie zdecydowałabym się na usunięcie.
Jeśli chodzi o aborcję u innych- nie wtrącam się. Kobieta, w której rodzi się życie ma prawo decydować o nim i o sobie. Co zrobi świadczy o niej. Nie zachęcam nikogo do aborcji i też nie zabraniam jej wykonywania, bo nie mi oceniać sytuację kobiety która chce się ciąży pozbyć.
__________________
"Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"
Douglas Adams
|