no ludzie ile mozna?
wkurzylam sie..wlasnie! Ktos puka do drzwi, patrze a tu jakis chlopak..- juz nie raz obiecywalam sobie, ze jak nie znam osoby za drzwiami, to sie nie odzywam, i czekam jak odejdzie i juz- oczywiscie otworzylam. A tu kolejny naciagacz.. sprzedajacy jakies ksiazki, bo zbiera jakies punkty na college. No dobra, raz juz zlapalismy sie na to, kupujac od dziewczyny prenumerate Shape.. i wyladowalismy z dwoma numerami-tymi samymi oczywiscie- przez pare miesiecy.. No ale to nie byl powod mojego dzisiejszego wkurzenia.
Chlopak mowil, ze zbiera puknkty, ze to tylko $40.. a ja grzecznie, ze nie chce, ze maz jest w pracy a ja bez jego zgody nic nie podpisuje.. no to on, ze przeciez pewnie juz nie raz wydalam 40 bez meza zgody.. a ja, ze jednak nie chce.. to on.. ze pewnie nie chce bo on jest brazowy!! No ludzie!! Ile mozna. Ile mozna grac ta karta.. czy juz nikomu nie bedzie mozna powiedziec "nie" bo bedzie sie oskarzonym o dyskryminacje? Mowie, mu, ze przesadzil, ze ja tez moge powiedziec, ze jestem dyskryminowana, bo nie jestem obywatelka.. a on, a jestes nielegalnie, to moze zadzwonie gdzies!! No ludzie! To ja mu na to, to dzwon.. dzwon. To ze nie jestem obywatelka nie znaczy ze jestem nielegalnie.
Czy zauwazylyscie, ze tutaj czesto gra sie karta dyskryminacji? oczywiscie tylko w jednym kierunku a raczej jest to normalne tylko dla jednej grupy etnicznej.
|