Niezdrowa obsesja
Na wstępie - jestem teraz w szczęśliwym związku z wymarzonym chłopakiem, jesteśmy razem ponad rok i nikt nigdy nie był dla mnie tak wspaniały, nigdy też nikogo nie kochałam tak mocno.
Teraz jednak jestem w trakcie zmieniania pracy (mam miesiąc przerwy pomiędzy zakończenia pracy w starej i rozpoczęcia nowej) i chyba z teg nadmiaru wolnego czasu zaczęłam mieć głupie myśli. Nie chodzi o to, że mam jakieś wątpliwości co do naszego związku, ot tak sobie rozmyślam o ludziach, na których się w życiu natknęłam i z tej diabelnej ciekawości zaczęłam też zastanawiać się, co porabia mój były.
Nasze rozstanie przebiegło tak, że po jego śmiesznych unikach, wbiłam mu troszeczkę szpilę jego męskie ego na co on zareagował od razu wyrzuceniem mnie ze znajomych na fb i innych portalach i zablokowaniem mnie wszędzie.
I wiecie, nei wiem co mnie napadło, ale stworzyłam fikcyjne konto, żeby sprawdzić jego profil, na linked in sprawdziłam gdzie pracuje, przez endomondo określiłam gdzie mieszka i przez chwilę krążyła mi mysl w głowie, zeby go tak jeden dzień pośledzić. Nie mam na nic nadziei, nawet nie chcę mieć za bardzo z nim nic wspólnego, ale strasznie ciekawi mnie jak potoczyło się od tamtego czasu jego życie.
powiedzcie mi, czy to jest już chore? Bo kiedy się już trochę ogarnęłam, to aż się przestraszyłam, ze brzmie jak jakiś stuknięty stalker. :O
|