Dot.: Był gotowy na ślub... ale już nie jest.
Myślę, że to tak naprawdę koniec między Wami. Samo to, że nie mówił Ci o planach przeprowadzki, a także o tym, że zmienił zdanie odnośnie ślubu znaczy wiele. Gdzieś się zgubiła szczerość i wspólne omawianie planów i problemów.
On wie, że z nim nie pojedziesz. Tak mi się wydaje.
Wszytko było pięknie i tak nagle mu się odmieniło. Nie chce żyć w tym mieście, chce wrócić w rodzinne strony, nie chce ślubu.
Może kiedyś na początku, jak był zauroczony wierzył w ten ślub, może nie. Może mu było dobrze kiedy kończył studia mieć wygodny kąt, a może stwierdził, że to nie to.
Dlaczego wykluczasz, że kogoś ma? Jeździł w rodzinne strony na weekendy, teraz nagle wszystko rzuca i chce tam wracać na stałe.
Edytowane przez Minna
Czas edycji: 2018-09-07 o 20:46
|