Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - czy na siłowni faktycznie da się przytyć?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-09-10, 08:23   #2
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: czy na siłowni faktycznie da się przytyć?

Cytat:
Napisane przez rudaBlondynka123 Pokaż wiadomość
mam 24 lata. ważę tylko 43 kg przy wzroście 163. niczego sobie nie odmawiam, jem na co mam ochotę a i tak jestem chuda jak patyk...wszyscy mi mówią że mam super sylwetkę ale mi się nie podoba, bardzo chciałabym ważyc przynajmniej 60 kg. myślałam że mam coś z tarczycą czy czyms innym, zrobiłam wszystkie badanis krwi które zlecił lekarz i wyszły dobrze a jak to stwierdził lekarz- nawet bardzo dobrze i po prostu taki mam metabolizm, ja już nie mam ochoty tego słuchać, chciałam aby przepisała mi jakieś leki na spowolnienie metabolizmu ale powiedziała że tego mi na pewno nie przepisze bo ja bardzo dobrze wyglądam i nie jedna może mi zazdrościć a te tabletki mogą mi bardziej zaszkodzić niż pomóc i ona do tego ręki nie przyłoży. ze jak mi zależy to zebym szła do endokrynologa na leczenie hormonalne. ona przepisuje mi jedynie coraz silniejsze leki uspokajające, ze może tu jest problem. jestem od paru miesięcy strasznie nerwowa, wszystko działa mi na nerwy byle pierdoła mnie wyprowadza z równowagi. Tylko te leki wcale na mnie nie działają i przepisała mi wczoraj jeszcze mocniejsze mówiąc że to są najmocniejsze jakie mi może przepisać i jeżeli nawet one mi nie pomogą to znaczy że problem nie tkwi w lekach, nerwach tylko w psychice. i tak pomyślałam że może jak pójdę na basen i siłownię to po okiem trenera personalnego uda mi się przytyć z czasem te 15 kg? czy przy takim szybkim metabolizmie się nie uda?



Może to szybki metabolizm a moze problemy z wchłanianiem,a moze jesz byle co i wcale nie w taki dużych ilosciach jak ci się wydaje. Stres tez pali kalorie + upośledza wchłanianie.

+ Zwłaszcza kobiety często maja przekonanie ze tyyyle jedzą, a jak policzyć kalorie to wychodzi słabizna.
ważne jest tez co się je, z cukierków i sałaty masy mięśniowej nie zbudujesz.



Niemniej jednak, co by nie było o ile to nie jakiś problem z tarczycą czy wchłanianiem, wysiłek siłowy ułożony w jakiś mający ręce i nogi długofalowy plan (więcej nie oznacza lepiej, mięśnie budują się w czasie regeneracji!) + sensowna dieta powinny pomóc rozbudować masę wiec i zwiększyć tym samym wagę.


No 60 kilo przy 163 cm to już by musiała być bardzo atletyczna sylwetka albo podbita wyższym % tłuszczu, i dobre parę lat pracy, ale niemożliwe to nie jest, o ile jak wspomniałam- faktycznie ze zdrowiem wszytko OK.


szybki metabolizm w granicach normy, nie znika kalorii, tylko zwyczajnie trzeba więcej i
_sensowniej_ jeść. Koniec magii.


Z własnego doswiadczenia: całe życie byłam chuda jak szpilka.
W 3 lata treningów _wytrzymałościowo_ siłowych, nabudowałam 6 kilo masy głownie mięśniowej.
Nie lubię typowego treningu siłowego bo mnie śmiertelnie nudzi, bazuję na zajęciach typu trening funkcjonalny, magic-baar (odmiana body-pump), lekki crossfit, czasami idę na jakieś interwały czy mocniejsze TBC w ramach podbudowania wydolności lub po prostu towarzysko.


Ale trzeba było bardzo solidnie jeść i przy dobieraniu ciężarów się nie żałować i nie bać ich.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując