2018-09-10, 20:43
|
#604
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Apostazja, czyli jak rzucić Kościół
Cytat:
Napisane przez Mijanou
Ja wiem, że każdy będzie sądzony tylko ze swojego postępowania, ale jednak wspólnotę'kościół tworzą wierni. Niestety, nie umiem przymknąć oka na afery finansowe banku Watykańskiego, pedofilię cześci księży (zaznaczam, że części, bo nie lubię generalizowania i nigdy nie twierdzę, że wszyscy księza to pedofile, bo to by było podłe), rozpasanie kleru i traktowanie kapłaństwa jak wygodnego, intratnego zawodu, politykierstwo itd. Nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Dlatego szukam dla siebie innej drogi.
|
Chyba się nie zrozumiałyśmy i jedno muszę sprostować. Uważam, że moja postawa nie oznacza(ła) "przymykania oka" na przestępstwa i te wszystkie obrzydliwości popełniane przez niektórych księży i innych członków KK.
A trwanie w KK - dla sakramentów udzielanych zgodnie z doktryną, jeśli dla kogoś to jest istotne - nie oznacza automatycznie przyzwolenia, zgody czy jakiejkolwiek akceptacji takich działań. To bulwersuje wielu ludzi dobrej woli, nie ma w niech na to zgody, są protesty. Mniej więcej tak skuteczne jak protesty obywateli w Polsce PIS. I w sumie chyba dostrzegam tu pewną analogię do rezygnacji z obywatelstwa z takich czy innych pobudek.
IMHO, żadna postawa nie jest lepsza ani gorsza. Mam nadzieję, że znajdziesz to, czego szukasz i tego Ci życzę
|
|
|