[Pierogi1234]

Rozstalismy sie 2 miesiace temu, nasz zwiazek był burzliwy, on odszedł twierdzac że czuje coś ale chyba niewystarczajaco - na poczatku brak kontaktu, kocham go ale stwierdzilam ze nikogo na sile nie bede zatrzymywac wiec nie pisałam, mamy wspolna grupe z ludźmi na messengerze wiec sila rzeczy mielismy powiedzmy "kontakt" , zachowywalismy sie tam jakby wszystko bylo ok, bez zadnych spin. Pod koniec sierpnia jak nigdy napisal do mnie i widac bylo ze tesknił pytal sie kiedy sie zobaczymy wstawiał jakies aluzje (typu pojedziesz z nami w góry?) Byłam bardzo zdziwiona, 3 dni później też dał o sobie znać. Po czym półtora tygodnia później dowiedziałam się, że własnie teraz ma nową dziewczynę, dowiedzialam sie tego od kolezanki ( prosil ja zeby mi nie mowiła, nie rozumiem w jakim celu skoro i tak by to wyszlo, mamy wspolnych znajomych) , ona mowila mi ze jak jej to mowił to nie chcial zebym cierpiala, ale po co w takim razie pisal do mnie nagle, skoro juz jakas dziewczyna sie kreciła? Kazalam jej przekazac ze ja wiem i niech im sie wiedzie. Dodam, ze mimo ze przede mna mial jakies dziewczyny, to wlasnie ze mna mial pierwsze kontakty seksualne, co ja traktowalam jako to ze jestem dla niego wyjatkowa ( i jestem tego pewna ze bylam pierwsza to bylo po prostu widac w tym wszystkim), nie rozumiem czemu napisal? Mysle ze moze jest pogubiony w swoich uczuciach? Jak Wy to widzicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz