Dot.: Razem tylko dwa dni w tygodniu
Studiuję dietetykę i studia zaoczne raczej odpadają. Chcę je ukończyć na uczelni państwowej, a mój uniwersytet życzy sobie niebotycznie dużo za semestr na tym kierunku i zwyczajnie szkoda mi kasy. Poza tym wiem mniej więcej jak to wygląda po studiach pierwszego stopnia. Wbrew pozorom, zajęć i nauki jest dużo, więc chyba wolę nie zbijać tego wszystkiego w weekend. Z tego, co wiem pierwszy rok mgr jest dość zawalony...
Co do pracy, ciężko powiedzieć. Ofert nie jest za dużo,ale tak na prawdę mogę otworzyć coś własnego gdzie będę chciała. Faktem jednak jest, że w dużym mieście będzie to miało większe wzięcie, ale w mniejszym być może też by się przyjęło.
|