[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

...co Ci się bardziej podoba, co Ci się bardziej przyda, co jest dla Ciebie lepsze. I zmuszę Cię, żebyś tego używał(a), nie zostawię Ci wyboru, a jak się nie podoba to idź się bujać.


Wątek sponsoruje nowa wersja chromshitu. To, co jeszcze do niedawna było całkiem fajną (chyba, że ktoś ma obsesję prywatności ), sprawną przeglądarką, stało się właśnie nieczytelną kupą.

Gmail na szczęście daje jeszcze wybór (choć drżę jak długo), ale hotmail i yahoo wcześniej wymusiły nowy UX i nie było przeproś - polubisz, albo wyp.ierdzielasz (w obu przypadkach wybrałam #2).

O, ekhm... wyglądzie 'nowego lepszego' KWC nie muszę Wam mówić.

Ale coby wątek nie został kopnięty na wizażowy cmentarz komputerowego niebytu gdzieś daleko stąd nie trzeba ograniczać wylewania frustracji do e-świata i e-zabawek.

Wycofanie fajnych produktów kosmetycznych, czego też nie raz i nie dwa padłam ofiarą, bo "nowe będzie lepsze". No dla mnie nie było, więc markę zmieniałam.

Wycofywanie fajnych produktów żywnościowych - to samo. Choć powiedzmy, że tutaj bywa to spowodowane zmianą składu i/lub gramatury, żeby ciąć koszty - może mi to nie pasować, ale uznaję, że jakaś racjonalna przesłanka istnieje - w przeciwieństwie do spieprzenia mojej przeglądarki

Zapraszam do wylewania frustracji (i podzielenia się jak sobie radzicie w takich sytuacjach - zrezygnowane przystosowanie się czy rezygnacja i szukanie zastępników), względnie wyrażenia zdziwienia, że o co w ogóle kaman i Wam to tito, a nowe synonimem lepszego, bo tak


Pytanie z gwiazdką na szóstkę - ponieważ z całą pewnością nie jestem w tej kwestii odosobniona i wszelkie wodotryski działają na mnie jak płachta na byka, a chcę po prostu KORZYSTAĆ sensownie z czytelnych, przejrzystych narzędzi - istnieje jakaś normalna, 'oldskulowa' przeglądarka, która służy do tego, do czego ma służyć i nie zmienia wyglądu (co nie znaczy braku updateów dla bezpieczeństwa etc.) pierdyliard razy w ciągu roku?

Analogicznie mogę podzielić się pocztą internetową - polecam pancerną tutę. Czarno-biała, prawie idealnie przejrzysta, od lat ta sama